thirteenth day

262 21 0
                                    

Michael niemalże od samego rana przesiadywał u Luke'a. nie robili nic pożytecznego, po prostu dużo rozmawiali.

'um, Michael, ale powiedz mi, dlaczego.' powiedział cicho Luke, jakby bojąc się, że ktoś usłyszy. leżeli na łóżku w pokoju Luke'a, przytuleni do siebie. blondyn bawił się czarnymi włosami Michaela.

'Luke, nie chce o tym rozmawiać, to jest trudne. jeszcze cholera, sam fakt, że wiesz jest okropny. planuję to od dawna, ta data zawsze była moim wymarzonym dniem śmierci... ale chcę się z tobą spotkać we wtorek,  zgadzasz się?' Michael podsunął się, żeby twarz Luke'a była na wysokości jego. czarnowłosy nie pozwolił Luke'owi odpowiedzieć, ponieważ mocno przywarł wargami do jego ust. wsunął język do jego ust powoli przejeżdżając po podniebieniu. chłodny metal drażnił wargę Michaela, ale zarazem dodawał nieznanego mu wcześniej uczucia.

'obiecałem sobie, że się nie zakocham, przepraszam Luke.' wyszeptał smutno Michael odsuwając się powoli.

'Clifford, też cię kocham, głuptasie.' zaśmiał się Luke obserwując reakcję Michaela. ten uśmiechnął się lekko patrząc na Luke'a i oczekując dalszej wypowiedzi. 'zostań ze mną, a poukłada się. nie zostawię cię nigdy, będę zawsze, przysięgam.' złapał za policzki Michaela przysuwając go do siebie na tyle, żeby stykali się czołami. 'Michael, nie możesz, nie pozbieram się.' łza spłynęła po policzku Michaela zatrzymując się na kciuku Luke'a.

'nie dałbym rady. nawet z tobą, wybacz.' z oczu Michaela wydobywało się coraz więcej kropelek powoli moczących dłonie Luke'a. 'ale będę z tobą tutaj.' przyłożył rękę do jego piersi, wyczuwając powolne bicie serca. serce Luke'a biło dla Michaela, a Michaela, dla Luke'a.

'kocham cię Michael.' słowa Luke'a od razu odbiły się od ust Michaela. blondyn czuł się przybity, powoli tracił bardzo ważną dla siebie osobę, i nie mógł z tym kompletnie nic zrobić.

'ja też cię kocham Luke, nie zapominaj o mnie, nigdy. obiecujesz?'

'nigdy o tobie nie zapomnę, przysięgam.' powiedział prawie nieusłyszalnie Luke. to miał być ich mały sekret, nikt nie mógł się dowiedzieć. Luke powoli zatracał się w zielonym spojrzeniu Michaela, ale ocknął się. odsunął się od czarnowłosego i popatrzył na jego przedramię. miał na sobie T-shirt, co było rzadkością. Luke przejechał palcami po wypukłych bliznach Michaela. dla Luke'a Michael był idealny i nie był w stanie pojąć dlaczego tak siebie krzywdzi. wiedział, że i tak nie zrozumie. nawet sam Michael nie do końca rozumiał.

2 d n i

🌼 sweater weather 🌼 muke 🌼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz