rozdział 5

2K 119 38
                                    

-Ej Karol, idziesz już spać? Bo ja jestem zmęczony-

-No okej-

-To śpimy razem nie?- Poruszyłem zabawnie brwiami

-Boże...- Zaśmiał się i poszedł do mojego pokoju a ja zanim

-Możesz jeszcze spać na ziemi!-

Położyłem się w łóżku a Karolowi dałem kołdrę i poduszkę i położył się na ziemi.


======Skip time rano======


Pov. Karol
O kurcze jest mi tak gorąco... Obudziłem się chciałem wstać ale nie mogłem zobaczyłem przytulającego się do mnie Huberta?! Eee? Może ma taki nawyk? 
-HUBERT CZAS WSTAWAĆ!!!!!- wydarłem się na całe mieszkanie a Hubert się przestraszył i wstał jak poparzony.
-Czyś ty człowieku zwariował?! Która godzina!?-
-Może i zwariowałem-

- Boże! Jest 7 rano a ty mnie budzisz? Weź idź w chuj!-
-Czemu się do mnie tuliłeś?-
-Ja d-do C-ciebie? Nigdy!-
-Taaa...j-

Wstałem i podreptałem to kuchni coś zjeść.
Hubert miał... Ser, jakiegoś zgniłego pomidora, ketchup, masło, szynkę, pustą butelkę po soku, brokuły, jakieś orzeszki i starego kebaba?
No cóż ja i tak nie mam lepiej...
Zrobiłem sobie kanapkę i ją zjadłem.

Kolejny rozdział.

Papaaaa❤


Obiecałeś DxD (Doknes x Dealereq) || ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz