Pov. Hubert
Wczoraj późno położyłem się spać, nie umiałem zasnąć.Jest godzina 7.45
Super... Jak zawsze niewyspany. Karol jeszcze śpi, zazdroszczę mu, bo niestety ja już nie pójdę spać, po prostu nie umiem. Biorę czyste ciuchy ze swojej szafki i pędzę pod prysznic. Już się umyłem, teraz zrobię sobie coś do jedzenia.
Przeszkodził mi w tym dzwonek do drzwi, kto normalny przychodzi o 8.00? Dobra nieważne, otworzyłem drzwi, nikogo tam nie było tylko jakaś kartka na wycieraczce. Podniosłem ją, po czym szybko rozejrzałem się po klatce, a dlatego że nic i nikogo nie dostrzegłem to wszedłem do pomieszczenia i zamknąłem drzwi na klucz. Położyłem kartkę na blat kuchenny, poszedłem do salonu i włączyłem telewizję, nic ciekawego nie leciało, więc postanowiłem spróbować zasnąć. Moje powieki stawały się coraz cięższe, po chwili odpłynąłem do krainy Morfeusza.
****Skip Time****
Wstałem około godziny 9.00, popatrzyłem przez drzwi do kuchni była tam tajemnicza koperta o której wcześniej zapomniałem, słyszałem szum wody dobiegający z łazienki, Karol wstał.
Ja wstałem i poszłem do kuchni po tą kopertę. Była już otwarta, pewnie Karol ją otworzył, w tym momencie usłyszałem głos Karola za moimi plecami.- musisz iść z tym na policję-
-z czym?-
-no z kopertą-Powiedział wskazując na to co trzymam w dłoni z powagą wymalowaną na twarzy.
-jeszcze tego nie przeczytałem...-
-no to przeczytaj! Czekasz na zbawienie?-Wyciągnąłem z koperty kartkę na której pisało:
Dzień dobry Hubert!
Wyrzuciłeś mnie z domu...
Popełniłeś wielki błąd...
Gdyby nie ty to Karol mógłby być ze mną, mój i tylko mój...
Pożałujesz wszystkiego co zrobiłeś!
Nie ujdzie ci to na sucho.
Zabiję cię gnoju!
Będziesz mnie błagać o litość!
Tylko spróbuj iść z tym na policję...
Skończę z tobą jeszcze szybciej niż myślisz i pogorszysz swoją sytuację jeszcze bardziejGorące pozdrowienia twój Ernest 😈
Buziaki 😈Przeraziłem się czytając to...
-Ale Karol on mnie zabiję jak pójdę z tym na policję-
-Nie zrobi ci nic bo wsadzą go go więzienia-Popatrzyłem jeszcze raz na kartkę z groźbą i popatrzyłem na Karola.
-To kiedy idziemy?-
-Jeszcze dzisiaj-Odłożyłem kartkę na blat kuchenny i skierowałem się do łazienki.
Tak wiem... Nie było mnie kilka miesięcy... Całe wakacje ale zepsuł mi się telefon i nie dało się na nim pisać a na komputerze źle mi się pisze... Teraz mam nowy ale niezbyt dobrze go ogarniam... Raz mi się wattpad chce włączyć a raz nie... Ale macie ten rozdział 😁
Papa 😙
Do następnego 💕
CZYTASZ
Obiecałeś DxD (Doknes x Dealereq) || Zakończone
FanfictionTo historia miłosna dealerqa i doknesa zapraszam do czytania- 2018r.