Miłość w Hogwarcie XI

203 12 0
                                    

Oliver co ty robisz?!- zapytała oburzona Kate ocierając z lewego policzka samotną łzę. Teraz jej smutek zastąpił gniew. Jakim prawem on się z nią teleportował. Nie jest Willem nie ma prawa tu byc!
- Nie mogłem cię tak zostawic po tym jak ten karaluch cię potraktował-powiedział z troską.
- Nie powinno cię tu byc- powiedziała rudowłosa- wracaj do szkoły bo będziesz miał przeze mnie tylko kłopoty, chcę byc sama.
- Czasami lepiej jest się komuś wygadac i podzielic się ciężarem jaki mamy na swoich barkach.
- Może-stwierdziła Kate oschle- ale na to trzeba sobie zasłużyc. To nie jest sprawa, którą dzielę się z każdym kogo poznam.
- Rozumiem- powiedział ze smutkiem Wood- może się przejdziemy?
- Chyba nie mam lepszych opcji, do zamku na pewno nie wrócę.

***

- Czy mógłbyś mi powiedziec co ty na Salazara wyprawiasz?- powiedział zdenerwowany Blaise.
- No co? Pokazuję tej przybłędzie gdzie jej miejsce. Nie będzie za mną łazic i oczekiwac, że padnę jej do stóp. Niedoczekanie- powiedział z dumą Draco wypinając pierś do przodu.
- Malfoy do cholery!- Zabini podszedł do przyjaciela, złapał go za ramiona i potrząsnął- ta dziewczyna uratowała ci dupę i próbowała ci pomóc nie zważając na to, że sama może za to nieźle oberwac, a ty jej się tak odpłacasz? Brawo. Ciekawe czy Greengrass by się tak dla ciebie poświęciła.
- Bronisz tej szlamy?!- Smok również uniósł głos nie wierząc co właśnie usłyszał.
-Tak niczego nie osiągniesz- powiedział czarnoskóry i odszedł.

***

- Co z nią zrobimy?- Zapytał Snape.
- Nie możemy jej wyrzucic- stwierdziła nauczycielka transmutacji.
- Teleportacja jest zabroniona, nie możemy jej tego puścic płazem.
- Przecież musiał byc powód dla którego złamała przepisy- powiedziała z troską McGonagall
- Ten powód nazywa się Draco Malfoy.
- A co z Woodem? Przecież on też się teleportował.
- Trzeba ich surowo ukarac za ten wybryk-powiedział stanowczo Snape- Całą trójkę.
- Dobrze. Przez wzgląd na dziadka Kate nie wyrzucimy jej ze szkoły. Miejmy nadzieję, że to się już nie powtórzy.
- Oby.- Powiedział oschle Snape i opuścił gabinet dyrektorki.
^^^^^^^^^^^^^
Jak narazie przerywam pisanie widzimy się za miesiąc! Albo wcześniej!
Wasza autorka
Kocham was ❤️

Miłość w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz