Rozdział 28

6.8K 223 3
                                    

******************************** 29 Maj (Wtorek)********************************

******************************** 29 Maj (Wtorek)********************************

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

  Dokładnie dzisiaj mija tydzień od kiedy Nina jest ze mną i Michaelem. Nina to dziecko spokojne w dzień, w nocy budzi się co 2-3-4 godziny a zdarza się że wstaję o 5 nad ranem popatrzy z godzinę na świat i idzie spać a matka jak zombi. 

Teraz doceniam sen, bardzo. Nina zazwyczaj śpi, je, śpi, je. Przy tym Skarbku mogę zrobić dużo, budzi się do jedzenia co 3-4 godziny więc z biegiem dni, tygodni będę bardziej ogarnięta niż po pierwszym dniu. Rodzice Jacka, są wniebowzięci wnuczką najlepiej wzięli by ją do siebie, kiedy będzie większa na pewno będę to wykorzystywać. Lily ciocia Niny jest zakochana w tym skarbie jak w nikim innym, pomaga mi na prawdę dużo za co ją jeszcze bardziej kocham. 

Michael, mieszka u mnie ale jest od dwóch dni niespokojny, jakiś zdenerwowany szybko się denerwuje, ale kiedy widzi Ninę jest od razu lepiej.Oficjalnie jesteśmy razem od 22 Maja, dwa szczęścia w jeden dzień, przytulamy się, całujemy, wspieramy. Jestem szczęśliwą mamą i kobietą, tego najbardziej chciałam.  

  

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


*********************************** 1 Czerwiec (Piątek )*******************************

Dzisiaj jest pierwszy dzień kiedy Nina zostaje z Michaelem.Jestem cała w nerwach ale wiem że dadzą radę, myślę że Nina poradzi sobie z Michaelem. Chłopak zapewnił że jako coś będzie się działo da mi znać będzie od razu dzwonił. 

Lily namówiła mnie na wyjście do kosmetyczki i na małe zakupy, zgodziłam się bo nie wychodziłam nigdzie od przyjazdu ze szpitala.Niby nie długo ale potrzebowałam wolnego. Zanim wyszłam jeszcze wahałam się żeby nie zadzwonić do Lily i odmówić spotkanie ale Michael wygonił mnie z domu i dobrze.

Z Lily spotkaliśmy się już u kosmetyczki, dzisiaj robimy sobie paznokcie. Wybrałam krótkie, tak aby nie zrobić krzywdy dzidzi i żebym nie musiała uważać,musi być mi teraz wygodnie. 

-Jak mój brat daje radę ?-pyta z uśmiechem Lily 

-Sama widzisz, chciał zostać z Niną więc jest dobrze -patrzę chwilę na ruchy kobiety która już jest w trakcie robienia moich paznokcie 

-Dobrze wam się układa?-pyta takim głosem jakby też coś zauważyła 

-Tak, jest super.Dlaczego pytasz ?-zerkam na nią 

-Widziałam że Michael chodzi czasami zły, zdenerwowany - wiedziałam że coś jest nie tak, muszę z nim to wyjaśnić. A jeśli chodzi o mnie i Ninę? Jeśli ma dość już nas i chcę to zakończyć? 

-Porozmawiam z nim -dziewczyna się zgadza.Rozmawiamy jeszcze o chrzcie Niny, ale to odłożyłam jak Nina będzie miała z 1-1,5 miesiąca nie teraz, poczekam na lepszą pogodę. 

Efekt końcowy moich pazurków jest oszałamiający są cudowne i takie wiosenne, nawet letnie i naturalne, bardzo mi się podobają.

Natomiast Lily są jeszcze bardziej prześliczne, są cudowne kiedy Nina będzie starsza albo dorosła sama sobie takie zrobię, na pewno tak będzie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Natomiast Lily są jeszcze bardziej prześliczne, są cudowne kiedy Nina będzie starsza albo dorosła sama sobie takie zrobię, na pewno tak będzie.

Natomiast Lily są jeszcze bardziej prześliczne, są cudowne kiedy Nina będzie starsza albo dorosła sama sobie takie zrobię, na pewno tak będzie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zaopiekuję Się Wami, Skarbie ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz