zakohana w mordęcy

24

                                       KORIN

- o bosz nj2 andzela ja nie moge sje zakohaci f mordęcy
- ale to zbilasi strajci
- sama jestesi stracom
I nie wyczymalam i rompłam jom w ten dupi łep i andzela na mnie popaczala
- co ty robisz fariatko
- spadaj ide di DZASTINA bo on mnje koha a ty nje jestesi jusz mojom pszyjaciulkom

I wyszedlam s ókrycia i pobueglam do DZAZTIna i jak go sobaczalam a on sobaczyl mnje to zaisksylo ale tak doslownie bo wybuch piec
BUM
dzastin pat na ziemie a odlamek pieca walnol mnie w luk brfiofy i zemglalam i obudzilam siw kiedy dzatin nius mnie na rencah po shodah domó i wybiek i walnol mnje na trafe
- dzastin czy ti ty
- tak
- no ok a gdzie andzela
- nje ma
- jak to nje ma
- no bo ja nje hcialem uratofaci tej fariatki bo hciala zniszczyci naszom milosc
- no ok

I fstalismy i poszedlismy gdziesi f holere ale bylo romantycznie bo jusz nikt nje sniszczy najesz milosci.

🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊🕊
HEJ MALPIATKI!!!
JAK FIDZIXIE SBLISZMAY SIE DO KONICA KSIONSZKI ALE MOSZE BEDZIE DRUGA CZENSC HYBA DZIENKI SA TAK GIELE OTCZYTUF
BESOSKI!!!🦊🐮🐽🐎🦊🐽🐎🐏🐎
PEES GFIASTKAJCIW I PISZCIE CZY HCEXIW DRUGOM CZENSICI ALE F SUMJE TO MI ZFISA TO CZY HCECIE CZY NIE BO JA I TAK SROBIE OREDZEJ CZY POZNIEJ