37.

3.4K 649 32
                                    

Ja: *czyta*

"Stan lekkiego podniecenia - określany w żargonie specjalistycznym mianem hypomanii - wydaje się optymalny dla pisarzy i innych twórców, których praca wymaga płynnego przepływu myśli i bogatej wyobraźni (...). Wystarczy jednak, by euforia wydobyła się spod kontroli, a przerodzi się w zupełną manię, jak dzieje się u osób cierpiących na chorobę maniakalno-depresyjną, które przeżywają ustawiczną huśtawkę nastrojów. Podniecenie upośledza zdolność spójnego myślenia niezbędną przy pisaniu, chociaż myśli płyną wtedy swobodnie, aż zanadto swobodnie, aby móc uchwycić którą z nich lub gonić za nią wystarczająco daleko".

Ja: Och.

Ja: Czyli po prostu jesteśmy zbyt genialni, żeby pisać.

Ja:...

Ja: Wiedziałam.

Z życia pisarza 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz