Wracaliśm w trójkę ulicami Seoul'u do mojego i YuJin'a bloku. Jhope nam towarzyszył, ponieważ stwierdził, że jego dorm jest również w tą stronę. Nie wnikałam czy to prawda, więc się zgodziłam. Byliśmy już niedaleko. Idol przystanął na chwilę gdy staliśmy przed ostatnimi pasami. Uśmiechnął się ciepło, przerwałam moją opowieść o MinHoo. Stwierdziliśmy, że chłopak był świadkiem więc powinien wiedzieć choć część historii. Poza tym bardzo dobrze się dogadywaliśmy a chłopak umiał mnie rozbawić. YuJin nie był zazdrosny i choć nie był ich fanem, ponieważ wolał Exo lub inne zespoły to dobrze się dogadywał z raperem. Hoseok wskazał na ulicę prostopadłą do tej, którą szliśmy.
- Idę w tę stronę, więc się żegnam. - rzekł a ja uśmiechnęłam sięi przytuliłam na pożegnanie. - Przyjdę jutro na kawę. - szepnął w moje włosy. Przytaknęłam i powiedziałam, że pracuję tak samo jak dziś. Po czym chłopcy przybili sobie męską piątkę i idol odszedł w swoją stronę a my w swoją.
Weszłam do mieszkania wcześniej żegnając się z przyjacielem. Pytał czy może chcę aby spał u mnie chociaż na kanapie, ale podziękowałam i otworzyłam mieszkanie. Było około dwudziestej. Powolnym ruchem uchyliłam drzwi a z nich wyleciała mała biała kartka. Weszłam do mieszkania. Odstwiłam wszystko na swoje miejsce, zakładając kapcie w króliczki (takie same jak YuJin'a) usiadłam na kanapie czytając co było napisane na papierze. Oczy mi się szerzej otworzyły a serce stanęło na ułamek sekundy.
,, Nicole.. Tak, wiem gdzie mieszkasz i gdzie pracujesz. Albo zgodzisz się na mój układ albo codziennie będę stał pod Twoimi drzwiami i czekał aż wyjdziesz do pracy.
To jest ostrzeżenie. Przyjdę jutro do kawiarni. Liczę na pozytywną odpowiedź.
Stary przyjaciel MinHoo "
List był wydrukowany. Osłupiałam. Bałam się go teraz i to poważnie. Wyciągnęłam nerwowo telefon.
Nieodebrane połączenieod: Nieznany (3)
- Świetnie czyli numer telefonu też zna? - mruknęłam do siebie. Otworzyłam skrzynkę wiadomości w telefonie i napisałam do YuJin'a.
Wariat:
YuJin Oppa proszę przyjdź szybko do mnie. Boje się!
Nie chciałam czekać i tak się nie stało. Po kilku sekundach usłyszałam podwójny ciągły dzwonek do drzwi. Wiedziałam, że to przyjaciel. To nas sygnał. Widząc moja wiadomość na pewno się domyślił, że będę sprawdzać kto do mnie przyszedł. Podeszłam do drzwi spojrzałam przez wizjer. Musiałam się upewnić, że to on. Na szczęście tak. Otworzyłam drzwi i szybko wciągnęłam godo mieszkania zamykając drewno na klucz.
- Co się stało? Nicole.. Twoja wia.. - przerwałam mu ciągnąc go na kanape. Gdy usiadł zrobiłam to samo i pokazałam mu kartkę zgroźbą. Podrapał się po głowie. - Kiepsko Nicole.. - spojrzałna mnie. - Musisz uważać na siebie. - Powkiwałam głową z niedowierzanie, że tylko tyle ma mi do powiedzienia. Uśmiechnął się nieśmiało.
-Zostać dziś z Tobą ? - pokiwałam na tak na co się ucieszył. -Jutro bierzemy wolne Nicole.. - dodał z powagą po chwili. Spojrzałam mu w oczy, w których ujrzaniam, że się o mnie martwi. Zawsze stawiam na swoim, ale postanowiłam odpuścić.
Uszykowałam kolację i przygotowałam posłanie dla chłopaka. Nie chciałam znów się budzić obok niego. Nie to, że to nie było miłe budzić się przy kimś rano, ale nie byliśmy parą przecież. A poza tym nie znałam całej historii z poprzedniego dnia. Postanowiłam się dowiedzieć. Przyniosłam kolacje i herbatę, którą postawiłam wraz z talerzykiem na stoliku. Usiadłam obok przyjaciela. Gdy wyciągnął rękę po kanapkę przeszkodziłam mu.
YOU ARE READING
Danger wants to hug You
RomanceNicolle. Dziewczyna przyleciała z Polski do Korei. Wpierw mieszkała w Busan, ale z powodów rodzinnych i problemów z równieśnikami przeprowadziła się do Seoulu. Pracuje w kawiarni wraz z swoim bliskim przyjacielem Yi YuJin'em. Jeden dzień zmienia...