7 ,,Może powinnam odebrać i powiedzieć by mnie zostawił?"

2 0 0
                                    

-Nie poczekamy na wszystkich ? - spytałam nagle. Pomyślałam, że wypadałoby poczekać na lidera. Wszyscy znajdowali się w kuchni prócz Namjoon'a. Wszyscy jednocześnie na mnie spojrzeli. Poczułam się nieswojo.

-Namjoon hyung poszedł się wykąpać i powiedział, że mamy zacząć bez bez niego. - wytłumaczył Jimin. Przytanęłam tylko na co zostałam szturchnięta przez najmłodszego. Pokazał gestem dłoni, że mam wziąść pierwsza danie co po chwili wykonałam. W połowie naszego posiłku do kuchni wszedł lider z wilgotnymi włosami. Zmierzyłam go wzrokiem starając się tego nie pokazywać. Miał na sobie czarne krótkie spodenki do kolan i niebieską bluzkę z jakimiś napisami. Na nadgarstku wisiała złota bransoletka.Podszedł do stolu i usiadł na przeciwko mnie zupełnie nie zwracając uwagi przez dłuższą chwilę. Powróciłam do posiłku. Naprawdę mi smakował.

Gdy skończyłam znów mimowolnie spojrzałam chłopaka na przeciwko. Jego wzrok tkwił na wysokości mojej szyji, ale widziałam, że się zamyślił. Opierał brodę odłoń na stole. Nagle nasze spojrzenia się skrzyżowały a ja momentalnie odwróciłam wzrok znów na talerz.

Po posiłku odłożyłam naczynie do zlewu. Chciałam pomóc mamuśce Jinowi, ale podziękował i odmówił. Skierowałam się do pokoju Namjoon'a gdzie znajdowały się moje ubrania z wcześniejszego dnia. Weszłam do pokoju pierwsza. Zaraz po mnie wszedł chłopak unikając mojego wzroku. Usiadłam nie pewnie na łóżku biorąc do ręki telefon by móc sprawdzić godzinę. Nie było mi to dane, gdyż na ekranie pokazał się nieznany zastrzeżony numer. Wciągnęłam nerwowo powietrze.Patrzyłam przez chwilę na ekran nie zwracając uwagi, że leci piosenka Got7. Moje myśli wypełniły pytania.

,,Może powinnam odebrać i powiedzieć by mnie zostawił? A co jeśli przez połączenie mnie namierzy i znajdzie tu ? A co jeśli narzucę na zespół własne kłopoty? " Zacisnęłam oczy powstrzymując łzy. Bałam się go. W końcu urządzenie przestało wydawać dźwięk, a ja poczułam, że ktoś siada obok mnie na łóżku.

-Wszystko w porządku ? - usłyszałam ciepły głos lidera.Spojrzałam w jego stronę. Przyglądał mi się jakby chciał wyczytać z mojej twarzy co się dzieje. Nie sądziłam, że Jhope mu powiedział o całej historii. Prosiłam go aby nikomu o tym nie mówił i ufałam mu. Pokiwałam głową potwierdzająco na co chłopak położył dłoń na moje ramie. - Nie wiem o kogo chodzi,ale jesteś tu bezpieczna. - powiedział delikatnym głosem na co wysłałam nieśmiały uśmiech co odwzajemnił. Tak bardzo chciałam kogoś przytulić. Potrzebowałam czyiś ramion przy, których czułabym się bezpieczna. Co z tego, że uciekłam z domu jak moja mama może być w niebezpieczeństwie ? Ona o niczym nie wiedziała.Nie wspominałam ani słowem o MinHoo. Co zrobił jakiś czas wcześniej. Przeprowadziłyśmy się, ponieważ dostała lepszą pracę akurat w momencie owego dnia kiedy MinHoo się do mnie przystawiał. Zgodziłam się niemal od razu pakując się by wyjechać jak najszybciej.

Spojrzałam chłopakowi w oczy. Takie małe i śliczne.

-Słuchaj.. - zaczął- Przepraszam za rano, ja nie chciałem aby tak wyszło. - rzekł po czym podrapał się po karku. Prawie zapomniałamo tym, a on mi przypomniał, nie miałam mu tego za złe.

-Naprawdę nie szkodzi..- mój uśmiech stał się bardziej promienny.Patrzyliśmy sobie w oczy uśmiechając się przez pewien czas a mnie udało się zapomnieć o wszystkich zmartwieniach. W końcu się otrząsnęłam i wstałam. - Muszę wracać do domu.- rzekłam.

-Jin hyung cię odwiezie. Nie martw się. - odpowiedział. Przytaknęłam.

Rozejrzałam się po pomieszczeniu w poszukiwaniu moim spodni. Spojrzałam pytająco na chłopaka.

-Gdzie są moje spodnie ? - zapytałam na co podrapał się znów po karku. Nie czułam nic dobrego.

-Bo.. One były brudne i.. - zaciął się- my je wypraliśmy –dodał szybko na jednym wdechu. Moje spojrzenie przeszywało mężczyznę i powoli robiło w nim dziurę. Zmarszczyłam brwi i ciężko westchnęłam. Jak mam teraz wrocić do domu ? Usiadłam na łóżku bawiąc się palcami.

Danger wants to hug YouWhere stories live. Discover now