-Suran co ty tu robisz ? Miałem do ciebie podjechać-próbował zachować miły ton głosu, ale nie udało mu się.
- Nie chciałam tak długo czekać. Poza tym dowiedziałam się od Jin'a, że tu będziesz więc pomyślałam, że to będzie też dobra okazja, by odwiedzić [T.I]- uśmiechnęła się uroczo
Nagle wszystko mi się przypomniało. Miała ten sam uśmiech, wtedy kiedy uderzyła mnie pięścią twarz.
Ona ma kurwa czelność jeszcze tu przychodzić?
Wiem !
- Yoongi- spojrzałam prosząco na mężczyznę- Mógłbyś mi kupić wodę? Ponoć jest obok szpitala sklepik-
- Oddasz mi potem ?- spojrzał na mnie podejrzliwie
- Dać to ci mogę w mordę i to nawet teraz.
- Dobra schowaj pazurki. Już idę. Zaraz wracam-wyszedł szybko.
Zostałam teraz tylko z Suran.
Dobrze, że jesteśmy w szpitalu. Razie co będzie miała szybką pomoc lecznicza.
- No to ten jak się czujesz ?- podeszła do mnie powolnym krokiem. Jej kpiący uśmiech nie schodził jej z twarzy.
- Nawet nie podchodź bliżej suko, jeżeli chcesz jeszcze stan o własnych siłach. Wiem wszystko. Wszystko sobie przypomniałam. Przez ciebie tu jestem !
Co ci odwaliło ?! Czemu to zrobiłaś-chciałam do niej wstań, aczkolwiek moje ruchy ograniczała kroplówka.
- Wychodzi na to, że mój cios był zbyt słaby. Nadal jesteś zbyt odważna jak na mój gust. To się szybko zmieni.- stwierdziła pewnie.
- Czemu uwzięłaś się na mnie ? Ja noc ci nie zrobiłam!- zaśmiała się tylko po czym ponownie podeszła do mnie i mocno uniosła mój podbródek do góry. Zasyczałam z bólu.
- Wystarczy to, że jesteś zbyt blisko Sugi. On przy tobie jest inny niż przy mnie. Na mnie patrzy obojętnym wzrokiem a na ciebie zupełnie innym. Nie mogę na to pozwolić rozumiesz ?! Nie pozwolę, żeby zakochał się takiej małej europejskiej dziwce.
- Może w końcu dostrzegł kim naprawdę jesteś Suran ?!- powiedziałam już pewniej.
- A co ty tak go bronisz co ?- zacinała bardzo palce na moim podbródku- Chyba się w nim nie zakochałaś co ?- patrzyła na mnie przenikliwie.
Kurwa! Ona może mieć rację. Nie. Ona ma rację. Od momentu, gdy przyśnił mi się pierwszy raz poczułam coś w sercu. Martwię się o niego cholernie i chce go bronić i poznawać.
Czy to znaczy, że ja go kocham ?
- No nie-zaśmiała się głośno-Tu poważnie się w nim zakochałaś! To takie żałosne, że aż śmieszne.
-...- nic nie powiedziałam.
- Radzę ci się w nim odkochać a najlepiej by było-zastanowiła się chwilę-żebyś wróciła skąd przyleciałaś. Inaczej Suga gorzko pożałuje-uśmiechnęła się ostatni raz.
W tym momencie wrócił Yoongi z butelką wody.
- Wybacz [T.I] że tak długo. Jak na mały osiedlak było dużo ludzi a kolejka w chuj długa. Mimo wszystko kupiłem. Trzymaj-wyciągnął w moją stronę wodę.
- Yoongi ?- nawet na niego nie spojrzałam.
- Tak?- spytał.
- Mógłbyś już iść? Chcę zostać sama- czułam napływające łzy do moich oczu.
- To ja już wracam do samochodu. Czekam na ciebie Cukierku. Pa [T.I]- wyszła.
- Coś nie tak ? O czym rozmawialiście ?- położył rękę na moim ramieniu, ale szybko ją strzepnęłam.
- Nie. Chcę zostać sama. To tak dużo ?
- [T.I] ?- w jego głosie słyszałam smutek, lecz nie chciałam spojrzeć mu po prostu w oczy.
- Wyjdź! I proszę nie przychodź więcej. Niech nikt nie przychodzi.- już chciał coś powiedzieć, ale przeszkodziła mu w tym pielęgniarka.
- Proszę pana pacjentka musi odpoczywać. Proszę wyjść- zarządziła kobieta, biorąc chłopaka pod rękę kierując do wyjścia.-[T.I]! Proszę ! Porozmawiaj ze mną !
- Żegnaj-powiedziałam a chłopak z pomocą pielęgniarki w końcu wyszedł.
Już nie powstrzymywałam łez. Pozwoliłam im spowolnienie spływać.
To tak strasznie boli !
Chce chronić Sugę.Zakochałam się kurwa w tym kamieniu!
Czemu właśnie on ?!
Jedyne co mogę zrobić w tej sytuacji to uciec i zakończyć wszystko.
Jednak przegrałam zakład.
Zakochałam się w nim w ciągu kilku miesięcy.
Postanowiłam zrobić jedno. Wzięłam swój telefon leżący na szafce i wykręciłam numer.
Słyszę sygnał ...
Włączył się tryb nagraj wiadomość..
- Mamo. Niedługo do was wracam i chce wracać do Polski...
CZYTASZ
Strange Love!! 이상한 사랑 !!
FanfictionJesteś nietypową dziewczyną. Uwielbiasz czarny kolor, mocną muzykę, a gdy tylko usłyszysz pop to cię mdli. Wszystko, co słodkie jest żałosne. Z natury jesteś opanowana. Do czasu... Na swojej drodze napotykasz na oko uroczego chłopaczka z kolorowymi...