Jimin pov.
Ukradkiem sprawdziłem, czy nikt mi się nie przygląda i niezauważony przemknąłem do ciemnego kąta, w którym siedział samotnie Jeongguk.
-Można? – Zapytałem i nie czekając na jego odpowiedź usiadłem wygodnie na miękkim fotelu, koło tego na którym znajdował się Jeon.
-Czego chcesz, mało miałeś tam znajomych?
-Może i miałem, ale wole siedzieć z kimś w moim wieku.
-Tylko dlatego, postanowiłeś koło mnie usiąść?
-Nie tylko...
-Nie ważne, nie interesuje mnie to, ale mam inne pytanie.
-Pytaj o co chcesz. – Starałem się zachować obojętność, tak samo jak ciemnowłosy, ale w środku, aż cały chodziłem. Pierwszy raz rozmawialiśmy ,,normalnie"? Tak tą wymianę zdań można chyba nazwać.
-Dlaczego podpisałeś umowę? – Mogłem to przewidzieć...
-Bo chce pracować na tym stanowisku.
-Nawet za cenę codziennego znoszenia mojej osoby? – Spojrzałem na Jeona, który przyglądał mi się uważnie. W tym momencie ja również spojrzałem w jego kierunku, napotykając czarne, jak węgiel oczy. Były piękne.
Dobrze przynajmniej, że było ciemno. Istniała szansa, że nie zobaczył moich delikatnych rumieńców. Zauważyłem już wcześniej, że pił tylko jakiś sok. Wpadł mi przez to do głowy pewien pomysł, bo w końcu nie jesteśmy w pracy, prawda?
-Chodź. – Powiedziałem i podniosłem się z fotela.
-Co? Gdzie?
- Chodź i nie dyskutuj. Chłopak przewrócił oczami, ale o dziwo wstał, zmierzył mnie od góry do dołu przenikliwym wzrokiem i puścił mnie przodem.
Wyszliśmy na zewnątrz. Zawiał chłodny wiatr, dlatego objąłem się rękami idąc prosto do zaparkowanego nieopodal samochodu.
Obejrzałem się za siebie i zobaczyłem, jak Jeongguk stoi nadal w tym samym miejscu.
-No chodź, bo zimno. – Stał tam jeszcze przez chwilę, jakby walczył sam ze sobą, ale ostatecznie ruszył za mną.
Przystaną jeszcze, oglądając mój ukochany miejski samochodzik i chyba uznał, że spełnia jego wymagania, dlatego zajął miejsce pasażera.
-Odwieź mnie do domu. – Oho, zaczyna się.
-Nie. – Postanowiłem być nieugięty. To jedyna szansa, na jakiekolwiek pogodzenie się. Udawałem też, że nie pamiętam, co się dzisiaj wydarzyło w sali tanecznej.
-Bo?
-Bo nie jesteśmy w pracy, a to jest spotkanie prywatne.
-Wkurzasz mnie.
CZYTASZ
Secret Love JIKOOK/KOOKMIN
FanfictionJungkook - Jedna z najpopularniejszych gwiazd k-popu. Jimin - spokojnie żyjący menadżer z ciętym językiem, który nie pozwala sobą pomiatać. Co może połączyć osoby z tak różnych światów? UWAGA! Sceny +18, wulgaryzmy.