|13

4.9K 232 183
                                    

Następnego dnia, wszyscy bardzo dziwnie się zachowywali. Jakby inaczej...

Świetnie... Nie dość, że nikt się do mnie nie odzywa, to jeszcze ta akcja z Sugą... —pomyślałaś.— Boże... Czy w tym dormie musi być tyle tajemnic?!

Nagle do twojego pokoju przyszła [I/P] z walizką. Dziewczyna miała problemy rodzinne, zawsze się tobie zwierzała ze wszystkiego. 

Pewnie znowu się coś stało w jej domu i musi wyjechać — pomyślałaś.

Miała dużo problemów, a mało wspomnień z dzieciństwa... Bardzo się cieszyła, że cię ma i dużo razy to powtarzała. 

— [T/I]... Muszę wyjechać... Znowu to samo... — dziewczynie zaczęły lecieć łzy z oczu. — Moja mama ma problemy ze zdrowiem. Tym razem poważniejsze. Może nawet umrzeć... — powiedziała przez łzy.

—Tak bardzo mi przykro... Mogę jechać z tobą... Jin zrozumie, poza tym mam chyba już dosyć tego miejsca... — odpowiedziałaś.

— Nie, nie jedź... Zostań tu. Chłopcy potrzebują tu kobiety, która ogarnie ten dom —uśmiechnęła się lekko.

— Przecież jest tu Jin... — zaśmiałaś się.

— Zaraz, czekaj... Dlaczego masz dosyć tego miejsca? Coś się stało?

Opowiedziałaś jej o całej historii z Sugą. Przedtem nie mówiłaś jej tego, bo jakoś gdy z nią przebywałaś, zapominałaś o złych wspomnieniach.

—Słuchaj, może lepiej pójdź o 16:30 na tą plażę. Może uszykuje coś romantycznego... — uśmiechnęła się.

—Nie sądzę...

— Dobrze... Ja muszę już iść. Za półtorej godziny mam lot, a jeszcze muszę się pożegnać z Tae'em. Będzie ciężko... — zaśmiała się.

Nim się obejrzałaś półtorej godziny minęło, aty machałaś przyjaciółce na pożegnanie. Chłopcy cię pocieszali. Nawet uroniłaś łzę, bo w sumie, nawet nie wiesz kiedy wrócisz do Polski by ją znowu zobaczyć i przytulić. Pocieszałaś też V. Był tak hojny, że podarował jej nawet swojego pluszaka.

— Mam nadzieję, gdy przytulisz się do niego, to przypomnisz sobie o mnie... Zadzwoń od razu kiedy będziesz już w Polsce— powiedział wręczając pluszaka.

Wróciłaś do dormu smutna. Wszyscy znowu cię ignorowali. Jakby coś szykowali przeciwko tobie.

Za chwilę nastała godzina 16. Sugi nie było w dormie tak samo jak chłopców. Nie wiedziałaś, czy się jakoś specjalnie szykować... Czy w ogóle masz się po co szykować? A może cię wystawi. Miałaś w głowie same najgorsze scenariusze. Nagle przypomniałaś sobie jego słowa. "Jeszcze wiele rzeczy o mnie nie wiesz" (w 6 części) Trochę cię przeraziły. Niby to tylko słowa ale jednak coś zawsze muszą znaczyć...

— Dobra... Jest 1% szans, że coś przygotował, więc muszę choć trochę ładnie wyglądać, jeśli coś by było na rzeczy... —powiedziałaś do siebie patrząc w szafę.—Sukienka? Nie, zbyt oficjalnie... A może czarne spodnie, welurowy turkusowy t-shirt i dżinsowa kurtka? Dobra... Nic lepszego nie mam... — westchnęłaś.

Nastała godzina 16:20. Bardzo się denerwowałaś i nie wiedziałaś co szykuje ten chłopak... Miałaś tyle myśli w głowie. Najwięcej tych negatywnych. Postanowiłaś jednak pójść na plażę.

Była 16:35 i nikogo nie było. 

Naprawdę? Spóźniłam się tylko o 5 minut... Wystawił mnie, mogłam się tego spodziewać —pomyślałaś spoglądając na morze.

Don't do it baybe... | Suga ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz