Don't do it baybe... | Suga ✔️

|17🔞

* 2 tygodnie później *

Obudziłaś się nie czując przy sobie ciała Sugi, więc pomyślałaś, że pewnie jest w studiu. Nie zaprzątając sobie tym głowy, poszłaś do kuchni by coś zjeść. Postawiłaś na bekon i jajka.

No i jeszcze ogórki.

I...

Lody.

Po skończonym posiłku, poszłaś do łazienki, bo poczułaś się niedobrze. Niestety zebrało ci się na wymioty.

Tak jak z resztą przez ostatni tydzień.

* 7 godzin później *

Byłaś w pokoju i pomyślałaś, by zadzwonić przez kamerkę do [I/P] co po chwili zrobiłaś.

— Cześć [I/P]!

— Cześć, co u ciebie? — zapytała.

— Wiesz, w sumie to nic ciekawe... — nie dokończyłaś, bo szybko wybiegłaś z pokoju z powodu ponownych nudności.

* 5 minut później *

— Przepraszam, że wybiegłam bez słowa... Zrobiło mi się niedobrze i...

— Niedobrze? — przerwała ci. — Może jesteś w ciąży? Tylko się nie wypieraj teraz, że jeszcze tego z nim nie robiłaś! — zaśmiała się, na co ty w duchu przybiłaś sobie facepalm'a i zastanawiałaś się czy była jasnowidzem, czy po prostu nadal była w Korei i was podglądała.

— No wiesz... — zaczęłaś.

— Tak, wiem i to aż za dobrze! Lepiej zrób test ciążowy — rozkazała.

Tak jak [I/P] powiedziała, tak zrobiłaś. Poszłaś do apteki po test, choć nie chciałaś go robić. Wiedziałaś, że to może być prawda. 

* po godzinie *

— Ale to nie może być prawda! — zaczęłaś się jąkać prawie połykając łzy.

— Przecież Suga na pewno się ucieszy, spokojnie — chciała cię uspokoić, lecz na marne.

— Ale on powiedział, że nienawidzi dzieci... — zaczęłaś płakać jeszcze bardziej.

— Spokojnie, będzie dobrze — uspokajała cię. — Przepraszam, muszę iść do mojej mamy do szpitala... — przejęła się patrząc na swój telefon, w którym dostała wiadomość. — To chyba coś poważnego... Zadzwoń do mnie, gdyby ten chuj cię skrzywdził — powiedziała i się rozłączyła.

* chwilę później *

Usłyszałaś jak Suga wszedł do dormu, po czym do twojego pokoju i zaczął cię namiętnie całować, tak po prostu.

— Suga... nie dzisiaj... — zaczęłaś.

— Tym razem to ty mi zrobisz przyjemność... — powiedział i zdjął z siebie spodnie i koszulkę. — Lecz najpierw...

Zaczął cię namiętnie całować i robić na całym ciele mokre i czerwone ślady. Zaczęłaś pocierać kroczem o niego, choć wiedziałaś, że nie powinnaś. Czułaś jak wzrasta jego erekcja. Nagle zdjął swoje bokserki ukazując swoje duże i nabrzmiałe przyrodzenie.

— Na kolanka córeczko — rozkazał.

Wiedziałaś jaki jest Suga, więc to zrobiłaś choć bardzo nie chciałaś. Jesteś w ciąży i miałaś mu... robić dobrze? Niestety, Suga jest czasami bardzo władczy.

Yoongi odgarnął twoje włosy, żeby było ci łatwiej. Wzięłaś jego pulsującego i nabrzmiałego przyjaciela do ust, na co Suga jęknął. Zaczęłaś poruszać głową w przód i w tył. Po chwili w całym pokoju roznosiły się jęki chłopaka. Żeby dać mu więcej przyjemności, zaczęłaś to robić szybciej a jego pojękiwania były coraz częstsze i głośniejsze. Yoongi złapał twoją głowę i pociągnął do przodu żebyś miała go więcej w ustach. Jego penis obijał się o ściankę twojego gardła przez co miałaś przez chwilę odruch wymiotny. Jednak on ciągle chciał żebyś miała go dłużej i żeby był w twoich ustach cały więc złapał za twoje włosy i głowę po czym pchnął mocno do przodu przez co aż jęknął z przyjemności. Po chwili usłyszałaś jak wypowiedział twoje imię dochodząc. Poczułaś coś słonego i lepkiego w ustach po czym Yoongi wyciągnął swoje przyrodzenie z twoich ust.

— Połknij wszystko, skarbie — powiedział, po czym niechętne zrobiłaś to co kazał.

Suga opadł na łóżko cały spocony. Przykrył się pierzyną robiąc znak rękami żebyś się położyła obok niego. Przytulił cię i pocałował lekko w czoło.

— Dziękuję, kochanie — powiedział i chwilę później zasnął.

A ty przez całą noc płakałaś, zastanawiając się dlaczego to zrobiłaś. Przecież jesteś w ciąży, to nie powinno się w ogóle wydarzyć.

a/n

No hejo

Zbliżamy się do końca ;(

Tak, wiem wiem, ta scena nie powinna się wydarzyć, bo nie umiem w pisanie czegoś takiego xd

No ale, nie wybrzydzajcie, mogło być gorzej

Prawda?

*przesyła serduszko*

Papa ;3