Obudziłam się z krzykiem, koło mnie kucał Filip. Byłam roztrzęsiona. To co się działo było straszne. Przytuliłam się do klatki Filipa. Zaczął mnie głaskać po głowie, próbowałam mnie uciszyć. - Ja.. Ja.. Przepraszam.. Nie chciałam.. - Wydała się tak że Filip ode mnie odskoczył. - To był tylko sen, nie Krzycz już bo odsłuchne. - Powiedział żartobliwie. Szok, który przeżyłam był niemały. Zaczęłam się uspokajać. Wszystko to było, jednym, wielkim snem. Śmiałam się w duszy.
Wreszcie się uspokoiłam. Filip poszedł zrobić mi herbatę, cichutko podeszłam do niego. Potrzebowałam w tej chwili dużo tulenia. Nieśmiało dotknęłam jego ramienia i oczekiwałem aż się odwróci. Przeczesał ręką swoje włosy i odwrócił się do mnie z kubkiem herbaty. - Wolę piwo jakieś. - Powiedziałam prosto z mostu. Odłożył kubek i wziął moją rękę. Przykucnął, ponieważ jestem naprawdę niską osobą. - Ty już nie będziesz pić. Ja cię tego oduczę. - Spojrzał swoim zimnym wzrokiem na mnie. Jego oczy nie pokazywały żadnych emocji, były takie puste. - Czemu? Czyli co, będę tu z tobą do puki się oduczę pić? Chyba żartujesz? Mam dwadzieścia lat, nie jestem dzieckiem. - Tupnełam nogą, co go ewidentnie rozbawiło. - Właśnie mam taki zamiar zrobić z Kubą. - No świetnie, mój kochany Kubuś też jest w to wpakowany, świetnie, policzę się z nim. Czemu oni mnie traktują jak zbuntowaną gówniare. - Halo, ja mam pracę! - Wymachiwałam rękami, byłam tak wkurzona, że miałam ochotę mu przywalić w tą seksowną twarz. - Nie martw się, mam parę groszy, będzie mnie stać na twoje utrzymanie. - Moja pewność siebie znikła, opuściłam powoli ręce i się ogarnęłam, patrząc na niego ze skruchą. Jakiś przypadkowy typ, chcę żebym z nim zamieszkała? Czy Kuba upadł na ten pusty łeb? To jest nienormalne. Spojrzał na mnie wyczekująco, jego aura mnie przybijała. Wyglądał teraz jak zdenerwowany ojciec, który jest przed wymierzeniu kary, swojemu dziecku. O czym ja myślę, boże, kiedy jestem w jego towarzystwie myślę o takich rzeczach.
Przewróciłam oczami i położyłam lekceważąco ręce na biodra. Było widać po jego minie że mu się to nie podoba. - Będziesz musiała się nauczyć skruchy, Jagoda. Zachowujesz się jak rozwydrzony gówniaż. Jeszcze raz się tak zachowaj, a pożałujesz. - Wystraszyłam się nie na żarty. Wyprostowałam się na baczność. Żeby tylko się ode mnie odczepił. Bacznie się mu przyglądał. Jego ostra mina zamieniła się w beztroske. - Widzisz? Trochę trzeba cię postraszyć i już jesteś grzeczna jak aniołek. - Spojrzał na zegarek, który wisiał na ścianie. - Jej, jak późno, czas spać, chodź. - Ja też już byłam strasznie zmęczona, więc poprostu za nim poszłam. Ciągle myślałam o tamtym śnie, był straszny, nie dam rady sama spać, za bardzo się boję. Martwię się o Kubę, miał po mnie przyjechać. Weszłam z nim do pokoju gościnnego. - Fifi, mam pytanie, ty tak na serio? Czemu chcesz mnie wyleczyć z.. - Filip właśnie wyszedł z pokoju zamykając mbi w na klucz. No chyba wy sobie robicie ze mnie żarty.
Wiedziałam że jest zamknięte i nie ma co krzyczeć, bo to nic nie da. Nawet nie mam się w co przebrać. To było najmniej ważne w tej chwili. Nie umiałam zasnąć, tak strasznie się martwiłam o Kubę. Może mu się coś stało? Nadodatek ten sen, boję się spać, boję się że ten sen się spełni.
Leżałam patrząc na sufit, nie mogłam spać, jak tylko Zasypiałam przypominał mi się tamten sen. Nie zapomnę go nigdy.
Głód alkoholowy mi w niczym nie pomogał. Ciągle się przewracałam na inną stronę, patrzałam w jedną stronę, było tam wyjątkowo ciemno, przez wyobraźnię widziałam tam różne rzeczy. Już prawie zasnęłam, ale oczywiście coś ktoś mi musiał przeszkodzić. Kuba. Nie czekając na nic, Kuba mocno się do mnie przytulił. - To był tylko sen maleńka.
Nic się takiego nigdy nie stanie. - To mnie naprawdę uspokoiło. Ale ciągle nie miałam zamiaru spać sama. - Kuba.. Gdzie byłeś? - Wypuścił powietrze z ust. - Musiałem siedzieć dłużej w studiu. Znalazłem też nową modelkę, która będzie nam potrzebna [...]-Opowiadał dalej, ale ja go już nie słuchałam.
![](https://img.wattpad.com/cover/145267020-288-k102928.jpg)
CZYTASZ
Brak sił | Taco Hemingway
FanfictionA co jeśli wszystko jest nierealną rzeczywistością? Co jeżeli to co się wszystko wokół dzieje jest zwykłą iluzją, żeby nas złapać w sidła i zabić? Może właśnie w tej chwili jesteś na haju i zaczynasz wymyślać różne rzeczy? Ta dziewczyna właśnie tego...