Minął tydzień. Dokładnie tydzień odkąd Jeongguk dostał ostatni list od Taehyunga. Dziś, tak samo jak tydzień temu, wyszedł z domu i wyciągnął ze skrzynki różę i kopertę. Przetarł swoje zmęczone oczy i uśmiechnął się do małej.
Dziś znów po pracy w kawiarni, musiał iść do drugiej pracy. Wieczorami i nocami w parzyste dni* pracował w klubie. Dlatego tylko cztery noce w tygodniu spał. Było mu trudno. Bardzo trudno. Robił wszystko, by mała miała w miarę normalne życie.
Tym razem nie miał czasu, by zajrzeć do listu podczas pracy w kawiarni. Dopiero, gdy wszedł do klubu i przebrał się, zauważając, że ma kilka minut czasu, otworzył kopertę. Wyciągnął z wnętrza kartkę i nie zwracając uwagi na zaczepki swojego znajomego, zaczął czytać.
"Kochany króliczku ♡
Obserwowałem Was przez ostatni tydzień. Za bardzo się przemęczasz Malutki. Nie możesz tyle pracować... Zwłaszcza, że Twoja praca dodatkowo Cię męczy..."
- Przez ciebie muszę tu pracować debilu...- szepnął do siebie.
"... Jednak cieszę się, że tak bardzo dbasz o małą. Jesteś wspaniałym tatą. Mam nadzieję, że mi wybaczyłeś..."
- Nie wybaczę ci nigdy Taehyung. Zostawiłeś mnie.
"... Tak bardzo brakuje mi Twoich ust i Twojego słodkiego głosu. Ale już niedługo znów tylko ja będę miał do nich prawo.
Twój Tae
P.S. To wczorajsze Ramen pachniało przepysznie ;)
Ach i jeszcze jedno: trzymaj się z daleka od Yoongiego."- Nie zrobię tego Tae. Tylko on mi został. A jakbym tak...?- z jego myślenia przerwał mu krzyk kolegi.
- Kookie! Klienci czekają!
- Już idę.- westchnął i chowając list do torby, wyszedł z pokoju.
___________________
Już wyjaśniam:
*Parzyste dni, czyli, że we wtorek, czwartek i sobotę.
Jungkookie chodzi do pracy do klubu wieczorami i wraca następnego dnia nad ranem
Noc z wtorku na środęZ czwartku na piątek
I z soboty na niedzielę.
Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi
Rozdział się podoba? Mam nadzieję, że tak
Do przeczytania 💙❤💜
CZYTASZ
Porzucony//Vkook [ZAWIESZONE]
FanfictionMąż Jeongguka zostawia mu w opiece ich córkę i znika bez śladu. Po paru miesiącach samotny ojciec dostaje list od swojego partnera (jeżeli nadal może go tak nazywać), w którym wytłumaczone jest tajemnicze zniknięcie. Czy dalej będą darzyć się uczuci...