Porzucony//Vkook [ZAWIESZONE]

Rozdział 7

"Drogi Jeonggukie,
Już niedługo się zobaczymy. Rozumiem dlaczego wyrzuciłeś moje rzeczy, jednak było to raczej niepotrzebne. Wziąłem te rzeczy i mam je w miejscu, gdzie akurat przebywam. Przynieść je ze sobą? Czy mimo, że wrócę, nie chcesz ich wiedzieć? Pewnie to drugie... Jednak nie przejmuje się tym. Nawet jeśli nie wpuścisz mnie do domu, zrozumiem to. Mimo to chciałbym znów Cię zobaczyć i przytulić. Tęsknię za Tobą. Nawet nie wiesz jak bardzo... A Ty? Tęsknisz za mną? Mam nadzieję że że tak, bo mam jednak nadzieję, że dasz mi szansę na wytłumaczenie wszystkiego. Tym razem już Was nie zostawię. Nigdy. [...]"

- Kłamca. Kiedyś też tak mówiłeś, że zawsze będziesz ze mną. A jednak zostawiłeś nas... Zostawiłeś mnie...

"[...] Zmieniając temat mam nadzieję, że już dobrze się czujesz? Z jednej strony bardzo się przejąłem Twoją chorobą, ale z drugiej dobrze, że odpocząłeś i zostałeś w domu. Miałeś trochę przerwy od pracy i dziecka przez co teraz wracasz z nowymi siłami, uśmiechnięty i szczęśliwy. Mam nadzieję, że tym listem nie popsuje Ci humoru i wręcz przeciwnie- poprawiłem Ci go. Jestem ciekawy czy nadal to czytasz i czy nie wyrzuciłeś jesgze tego listu. Wcześniej chowałeś je w szufladzie, a teraz? Może w ogóle nie chcesz ich widzieć. Zresztą, potem zobaczę, czy przeczytałeś ten list. Mimo tego, czy go czytasz, czy nie i tak przyjadę do Ciebie, gdy załatwię wszystkie sprawy. Ach! Zapomniałabym. Wiem, że jestem głupi, bo wcześniej o tym nie pomyślałem, ale dopiero niedawno na to wpadłem. Jak pewnie zauważyłeś, wysłałem Ci pieniądze, a w pokoju małej pojawił się miś ode mnie. Mam nadzieję, że cieszy się z prezentu. Wiem, że jesteś zapracowany i musisz dużo pracować, by dać małej to, czego potrzebuje. Dlatego postanowiłem wspierać Cię chociaż w ten prosty sposób. Przyjmij je i nie próbuj ich zwracać, czy wyrzucać. Chociaż tyle mogę zrobić.
Chyba czas na mnie. Mam jesgze kilka rzeczy do zrobienia i biegam od tygodnia, by jak najszybciej wrócić do Ciebie i znów Cię zobaczyć.

Twój Tae"