10.5 : wish you were here

2.7K 306 110
                                    

- Możemy pójść na najlepsze lody na świecie - zaproponował Jungkook, po raz setny chyba wzmacniając uścisk ramienia, którym oplatał w łokciu ramię Taehyunga

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Możemy pójść na najlepsze lody na świecie - zaproponował Jungkook, po raz setny chyba wzmacniając uścisk ramienia, którym oplatał w łokciu ramię Taehyunga. Szli jak stare kumpelki.

Podczas gdy Jimin entuzjastycznie pokiwał głową, Taehyung obruszył się mocno.

- Jest luty, nie bądź śmieszny. Jeszcze znowu zachorujesz.

Kook zaczął bujać ciałem, jak dziecko uporczywie nakłaniające na coś rodziców.

- Daj spokój... Żyj przez moment chwilą i chodźmy na lody.

- Taehyung nie iść lody? - wydukał Jimin do Jungkooka.

- Nie chce - odparł tamten.

- Dlaczego?! - zawołał wciąż po angielsku Jimin, przedłużając wypowiadane słowo. - Lody... Dobreee!

- Właśnie, Taehyung lody są dobre. A w dodatku Jimin pierwszy zostanie lekarzem i jakoś popiera ten pomysł.

Tae westchnął. Nie odpowiedział. Szli tak jeszcze kawałek, lecz niedługo potem jak się okazało to właśnie tu przy tej ulicy w ścianie parteru jednego budynku była budka cukiernicza i nawet w środku lutego na samym przodzie stała zamrażarka z lodami. Jimin od razu odłączył się od pozostałych i z uśmiechem przywitał sprzedającą dziewczynę skinieniem głowy.

- Za ile to jest? - Wskazał na lody za szybą.

Wtedy obok niego pojawił się Jungkook i położywszy mu dłoń na barku, pokręcił głową.

- Najpierw "przepraszam" - podpowiedział.

Jimin momentalnie strzelił się ręką w czoło i zaczął od początku.

- Przepraszam, za ile to jest? - Znów pokazał na lody.

- Osiemdziesiąt trzy centy za kulkę - powiedziała uśmiechnięta dziewczyna. - Cóż to za koledzy, Johny?

- Prosto z Korei, poznaj Jimina, Jimin, to jest Jennie; grała wczoraj tą złą dziewczynę.

Jimin rozpromienił się jeszcze bardziej i uprzejmie wyciągnął do Jennie dłoń ponad zamrażarką.

- Ach, zła dziewczyna, miło cię poznać Jennie!

Jennie uścisnęła jego dłoń i mocno nią potrząsnęła.

- Ciebie również, Jimin. A co z...

- A to jest Taehyung. - Jungkook przyciągnął do siebie stojącego dotąd na uboczu Tae i z nieco wstydliwym, ale i pełnym dumy uśmiechem, posłał Jennie ukradkowe spojrzenie.

- Miło cię poznać. - Tae również podał jej rękę. - Ale nie sprzedawaj im lodów, proszę.

- Jasne - zachichotała. - Miło, że Jonathan wreszcie ma kogoś, kto się o niego troszczy.

americano || taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz