Dyskoteka szkolna cz.2

233 1 0
                                    

                                                        21:00 ( perspektywa Kate)

Po 90 min minutach Markus zszedł sceny, żeby zrobić sobie małą przerwę. W trakcie gdy on śpiewał piosenkę ,,Light Me Up", która zaśpiewał pod koniec, dołączyłam do dziewczyn, bo strasznie mi się ten utwór podobał. Gdy on miał przerwę, leciały piosenki z laptopa i dużo osób się bawiło. Zatańczyłam jeszcze do ,,Wonderland", która leciała z laptopa a potem poszłam się czegoś napić. Gdy dotarłam  na miejsce ze stolika z napojami wychodził Markus.

- O przepraszam, to moja wina. Pomoczyłem cię ? - zapytał zmartwiony chłopak

- Na szczęście nie. - odpowiedziałam

- Czy my się przypadkiem nie znamy ? -  spojrzał się na mnie i zapytał

- Nie wydaję mi się. - odpowiedziałam. Zrobiłam kilka łyków soku pomarańczowego i szybko od niego odeszłam. Na swojej drodze spotkałam Evę , która rozmawiała ze swoim chłopakiem.

- Cześć, jak tam dobrze się bawicie ? - zapytałam

- I to jak - odpowiedział Chris.

- Muszę wam o czymś powiedzieć.

- Okey, zamieniamy się słuch.

- Rozmawiałam z Markusem.

- I o co rozpoznał cię ? - zapytała się Eva.

- Na szczęście nie i niech tak zostanie. Nie wiem Chris czy wystąpię w karaoke.

- No dawaj Kate. Pokaż na co cię stać. Pokaż światu swój głos- dodawał mi otuchy chłopak

- Posłuchaj się Chrisa. Też bym bardzo chciała cię posłuchać. Proszę zaśpiewaj na karaoke.

Po namowie z Evą i z Chrisem zgodziłam się. 

- No dobra, ale pod jednym warunkiem. Że zaśpiewam tylko jedna piosenkę.

- Okey, nie ma sprawy.

Po 20 minutach przyszedł czas na karaoke. Jako pierwsza poszła śpiewać Vilde a ja po niej. Niezły miała głos Vilde, ale było słychać trochę fałszu.Chwilę później przyszedł czas na mnie.Wzięłam przy okazji gitarę i poszłam z nią na scenę. 

- Dedykuję tę piosenkę moim przyjaciołom, a zwłaszcza Evie i Chrisowi, to dzięki im jestem tutaj na scenie. I właśnie dla nich zadedykuję moją piosenkę, którą napisałam kilka lat temu. Mam nadzieję ,że wam się spodoba.

- To ona ma własną piosenkę ? - zapytała zdziwiona Vilde.

- Na to wygląda - odpowiedziała Chris.

I've never gone with the wind, just let it flow
Let it take me where it wants
'Til you opened the door, there's so much more
I've never seen it before
I was trying to fly but I couldn't find wings
But you came along and you changed everythingYou lift my feet off the ground
You spin me around
You make me crazier crazier
Feels like I'm falling and I'm lost in your eyes
You make me crazier crazier crazierI watched from a distance as you made life your own
Every sky was your own kind of blue
And I wanted to know how that would feel
And you made it so real
You showed me something that I couldn't see
You opened my eyes and you made me believe. (...)


W trakcie piosenki na salę wrócił Markus. I gdy usłyszał mój głos od razu go rozpoznał że to ja . Gdy ujrzał mnie na scenie, przypomniało mu się, że dziewczyna w różowej sukience co wcześniej spotkał to właśnie ja.Gdy skończyłam śpiewać, zeszłam ze sceny wszystkie moje nowe przyjaciółki mi pogratulowały.

- Ale masz głos dziewczyno, jak długo śpiewasz ? - zapytała Vilde, która była szoku ,  że miałam taki wspaniały głos.

- Prawie od małego dziecka. Ale później przestałam śpiewać.

Podczas mojej rozmowy z dziewczynami podszedł do nas Markus.

-Tylko jestem ciekaw dlaczego zrezygnowałaś ze śpiewania, byś była piosenkarką jak ja teraz.- powiedział chłopak.

- To nie twoja sprawa Markus.

- Wy się znacie ?

- Tak, byliśmy kiedyś razem zaręczeni - odpowiada Markus.

- Serio? Markus to twój Ex ? - zapytała zdziwiona Vilde

- Niestety tak. Sorry dziewczyny ale muszę iść do toalety. - musiałam ich jakoś spławić bo zaraz by mnie z milionami pytań zadawały.Tak naprawdę szłam kierunku drzwi wejściowych

- Zaczekaj, Kate. musimy porozmawiać

- Nie mamy o czym rozmawiać.

Gdy próbowałam skręcić w kierunku wyjściowych drzwi, Markus mnie zatrzymał i nie chciał mnie puścić

- Oj uwierz. musimy porozmawiać. Dlaczego nie odbierałaś ode mnie telefonów. Martwiłem się o ciebie. Gdy przeczytałem list od ciebie załamałem się. Prawie moja kariera wisiała na włosku. Powiesz mi dlaczego ze mną zerwałaś ?

- Przecież dobrze wiesz dlaczego !

- Nie, ty mi powiedz.

- Tylko nie udawaj, że nie wiesz. Z nudziłeś się mną i zdradziłeś mnie z Penelopą.

- Ja, jakbym mógł cię zdradzić z Penelopą. Ona wogle nie jest w moim typie. Ja tylko kochałem ciebie i tylko ciebie. I wiesz dlaczego przyjechałem do Oslo, żeby cię odnaleźć ?

- Zamieniam się w słuch.

- Bo przyjechałem cię odzyskać. Nawet nie wiesz jak mi cholernie na tobie zależy.

- Posłuchaj Markus. Co między nami było to się już nie od stanie. My już nigdy nie będziemy razem.

- Znowu chodzi o mojego ojca ? - zapytał wściekły chłopak.

- A nawet jeśli to i tak to nic nie zmieni.

- Co ci powiedział. Że nie pasujesz do mnie i kazał ci mnie zostawić ?

- Skończmy tą rozmowę bo ludzie się na nas gapią.

- A niech się gapią, niech wiedzą ,że ich idol walczy o swoją dawna miłość.

W tym samym czasie wyszedł Chris z męskiej toalety która stała niedaleko drzwi wyjściowych. Słyszał całą  moja kłótnie z Markusem.

- Hej Kate, wszystko w porządku.

- Tak, Chris wszystko gra.

Chris nienawidzi Markusa, ponieważ przez niego rozbił jego związek z Kate.

- Jeżeli będziesz czegoś potrzebować to daj mi znać dobrze?

- Spoko. (...) Powtórzę ci jeszcze raz my nigdy do siebie nie wrócimy, zrozum to wreszcie.

Chwilę potem wyszłam ze szkoły i poszłam do domu. Na szczęście nie miałam daleko.Gdy wyszłam za mną podążał Elias, chłopak z The Penetrators.

- Hej, już się zmywasz ? - zapytał chłopak

- Hej, niestety tak. Myślałam że zostanę dłużej ,ale pewien chłopak mnie zdenerwował. My się chyba nie znamy, prawda?

- A przepraszam, że się nie przedstawiłem. Jestem Elias, przyjaciel Chrisa.

- Miło cię poznać, jestem Kate.

- Może podrzucić cie do domu ?

- Nie, dzięki. mieszkam nie daleko.

- To może cię odprowadzę. Po co masz po ciemku wracać ?

Po krótkim namyśle, zgodziłam się, żeby mnie odprowadził. Potrzebowałam kogoś do towarzystwa. 

- No dobrze, to chodźmy -odpowiedziałam  (...)




SKAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz