Amnezja

170 0 0
                                    

Po wypadku Chrisa minęły dwa tygodnie a on nadal nie wybudził się ze śpiączki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po wypadku Chrisa minęły dwa tygodnie a on nadal nie wybudził się ze śpiączki. Lekarze mówią, że może nigdy się obudzić, ale im nie wierzę. Ja wciąż wierzyłam, że się on w końcu obudzi. Przez te dwa tygodnie byłam prawie cały czas przy nim. Co drugi dzień go odwiedzałam.

- A więc to był twój były tak ? - zapytał się za moimi plecami Jason.

- Tak, a ty skąd wiedziałeś że tu jestem,mój ojciec ci powiedział ? - zapytałam zdziwiona widokiem Jasona.

- Po części tak a po części się domyślałem. Prawie przez 2 tygodnie go odwiedzałaś. Nadal ci na nim zależy ?

- Co masz na myśli ?

- Czy nadal coś do niego czujesz ? Bo jeżeli tak, to nie będę się wtrącał w wasze życie.

- Jason, nie mów tak. Jestem teraz z tobą i chcę być tylko z tobą. Rozumiesz. Po prostu chcę, żeby wyszedł z tego. Nie chce do niego wrócić przez ten wypadek. Jestem z tobą bo bardzo cię kocham i nie chcę tego zmienić. Chris już dla mnie nie istnienie, co najwyżej tylko kolegą nic po za tym.

- Ja ciebie też kocham. Bałem się, że ze mną zerwiesz, przez ten wypadek swojego ex ale teraz wiem że nadal ze mną będziesz. A ten byłbym zapomniał. Za 20 minut mam trening. może ze chciałabyś ze mną pojechać i popatrzeć jak gram,co ty na to ? - zaproponował

- No dobrze, to idź do samochodu, ja zaraz do ciebie przyjdę, dobrze ?

- Okey, niech ci będzie.

Gdy Jason poszedł ja jeszcze przed chwilę zostałam na sali. Chciałam jeszcze być przy jego łóżku z myślami, że w końcu się wybudzi ze śpiączki. Po pewnym momencie, wstałam i powolnymi krokami zbliżałam się do drzwi  gdy nagle usłyszałam :

- Hej, gdzie ja jestem ?

- Nareszcie się obudziłeś Chris, jesteś teraz w szpitalu po wypadku drogowym. - odpowiedziałam i wróciłam na swoje miejsce, żeby przez chwilę z nim porozmawiać.

- Miałem wypadek ? 

- Tak, nie pamiętasz ? - zapytałam bo obawiałam się najgorszego, możliwe że niczego nie pamięta.

- Coś tam pamiętam. Wiem tylko, że jechałem do kogoś tylko niestety nie mogę przypomnieć do kogo i chwilę później ostro zahamowałem bo jakiś kretyn we mnie by wjechał.

To dziwne, pamięta wypadek, ale nie pamięta w jakim celu i do kogo przyjechał. Musiałam jeszcze raz się spytać, żeby mieć pewność czy na serio może mieć amnezje.

- Na serio nie pamiętasz dla kogo tu przyjechałeś, na serio nie możesz sobie przypomnieć ?

- Naprawdę nie mogę sobie przypomnieć. O czekaj, wiem tylko, że ta osoba była wyjątkowa. Dalej to już nie pamiętam.

Gdy się rozgadałam Chrisem za wibrował mój telefon. Gdy zobaczyłam, że się wyświetlił Jason szybko odebrałam. 

- Hej Eva, już schodzisz? Bardzo się śpieszę na trening a nie chce się spóźnić. Mój trener nie lubi jak ktoś się spóźnia na jego treningi.

SKAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz