Rozstanie

188 1 0
                                    

                                                                   Sobota 9:10

Po wczorajszej imprezie bolała mnie głowa. Gdy wstałam od razu poszłam wziąć jakąś tabletkę na ból głowy. Gdy dotarłam do kuchni zobaczyłam kartkę na blacie stołu. ,, Cześć Eva sorki, że nie zjem z tobą śniadania ale musiałem wcześnie wstać bo dostałam cynka od rodziców że przyjeżdżają do Oslo razem wujkiem Danielem i ciotką Tessą i musiałem szybko wrócić do domu  żeby ogarnąć mieszkanie .Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Chris "

Po odczytaniu wiadomości rozpuściłam w szklance z wodą tabletką. Gdy zrobiłam łyk usłyszałam dzwonek do drzwi. Pomyślałam, że to Chris bo pewnie o czymś zapomniał. Ale gdy otworzyłam drzwi nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Była to Noora! Była bardzo smutna i rozpłakana.

- Boże Noora, co ci się stało, gdzie jest William? - chciałam wiedzieć co się stało, że jest w takim złym stanie.

- Williama już nie ma w moim życiu. - odpowiada przyjaciółka.

- Wejdź proszę, i opowiedz co się stało. Siadaj na kanapie a ja zrobię nam gorącej czekolady.

- Dzięki Eva, jak zawsze mogę na ciebie liczyć.

Gdy ja poszłam robić gorącą czekoladę zastanawiałam się co się wydarzyło w Londynie że Noora przyjechała rozpłakana i bardzo smutna. I dlaczego sama bez Williama. Napisałam do dziewczyn, żeby do mnie wpadła bo mam ważnego gościa i trzeba mu pomóc. Dziewczyny nie wiedziały o kogo chodzi ale i tak przyszły do mnie 20 min później.

- Proszę Noora. Teraz możesz mi opowiedzieć, co się stało i dlaczego nie ma już Williama w twoim życiu.

- Rozstałam się z nim. - odpowiedziała smutnym głosem Noora.

- Dlaczego ? Dlaczego się z nim rozstałaś ? - Byłam w szoku jak mi powiedziała, że rozstała się z Williamem.

- Bo dowiedziałam się od jego kuzynki, że mnie zdradził z jakąś piękną blondynką. Na początku nie chciałam jej wierzyć, bo myślałam, że William naprawdę się zmienił. Ale gdy pokazała mi zdjęcie całującego się z ta laską zamurowało mnie.

- Z jaka kuzynką ?- zapytałam 

- Ma na imię Maya Sanchez. Zaproponowała nam, żebyśmy na ten tydzień czasu zamieszkali u niej. Zgodziliśmy się.Pokazała nam cały Londyn. Było naprawdę super. Później William zaczął się wymykać z domu. Pytałam się go gdzie wychodzi i za każdym razem odpowiadał że idzie odwiedzić do ojca albo idzie na siłownie. Musiałam jeszcze upewnić się u Mayi czy naprawdę chodzi do ojca czy na siłownie. A ona : ,,To ty nie wiesz?! William wymyka się z domu by spotykać się z kochanką." A ja : ,,Nie wierzę. To musi być kłamstwo." Maya: To musisz mi uwierzyć. Popatrz tutaj masz zdjęcie  jego, który liże się z jakąś brunetką. Zapytałam się jej skąd te zdjęcie ma a ona powiedziała mi, że jej koleżanka zrobiła zdjęcie o od razu wysłała do niej. Od razu poszłam się pakować i nic nie mówiłam Williamowi, że wracam do Oslo, nawet Maya mi obiecała, że jemu nic nie powie.

- Rozumiem. Oj biedna. Tak mi przykro z powodu Williama. Znajdziesz kogoś lepszego, zobaczysz.

- Ja już nikogo nie pokocham tak jak jego. William był moją pierwsza miłością jaka mnie spotkała. Byłam naprawdę z nim szczęśliwa, myślałam, że będziemy razem na zawsze ale popsuł naszą relację.

Po pewnym czasie do mojego domu przyszły dziewczyny.

- Hej Eva jesteśmy więc opowiadaj komu mamy pomóc .... O mój boże Noora. Co ci się stało - zapytały zmartwione dziewczyny i zaskoczone widokiem Noory.

SKAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz