Rozdział 8.

417 17 2
                                    

•Lena•

Gdy zostało mi jakieś 40 minut do spotkania z Krystianem, zaczęłam się powoli przygotowywać. Ubrałam się w te ubrania:

Następnie poprawiłam lekko swój makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie poprawiłam lekko swój makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone. Spojrzałam na zegarek. Wskazywał godzinę 15:15. Miałam jeszcze trochę czasu, więc ponownie usiadłam na kanapie i zaczęłam czytać książkę.

°Około 15 minut później°

Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Byłam pewna, że to Krystian i nie myliłam się.

-Cześć Lenka

-Hej. To gdzie idziemy?

-Może do kawiarni?

-Dobra -Przytaknęłam i zaczęłam iść za Krystianem.

•Krystian•

Gdy siedzieliśmy w kawiarni pijąc kawę, nagle zadzwonił do mnie telefon. Był to Olgierd.

-Krycha, nici z naszego urlopu, zawijaj się na komendę, ktoś porwał generała

-Dobra będę za 20 minut

-Okej, czekam. Aaaa, słuchaj, wiesz może gdzie jest Lena? Bo nie mogę się do niej dodzwonić...

-Siedzi obok mnie

-To przyjedźcie razem, przyda nam się

W tej chwili Olo rozłączył się. Opowiedziałem o wszystkim Lenie i razem pojechaliśmy na komendę.

°Na komendzie°

Szef wezwał nas wszystkich na odprawę. Gdy razem z Leną weszliśmy do pokoju Zarębskiego, on wraz z Olgierdem już tam na nas czekał.

-Dobrze, że jesteście. Słuchajcie, ktoś porwał generała, Mariusza Lisieckiego. Musimy działać naprawdę szybko, porywacze niedawno zgłosili się do żony porwanego, z zarządaniem okupu. Musicie jak najszybciej rozwiązać tą sprawę i zrobić to delikatnie, tak, aby media nie zaczęły węszyć, bo spartolą nam całą robotę. Zabierajcie się do pracy

Po tych słowach cała nasza trójka wyszła z jego gabinetu i wszyscy udaliśmy się do pokoju techników...

Tylko ty... |Lena i Krystian| ~Gliniarze~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz