Jak na jeden weekend to całkiem dużo się już wydarzyło, a tymczasem to nie był koniec mocnych wrażeń i niespodzianek. Cindy leżała w swoim łóżku w bardzo kiepskim nastroju próbując sobie jakoś poukładać wydarzenia z ostatnich dni, kiedy zadzwonił messenger w laptopie.To Mark, po tym jak wytłumaczyła się z faktu, że nie odbiera telefonu, prosił ją, żeby przyjechała. Kusił dobrą kolacją, mówił jak bardzo tęskni, nie przyjmował do wiadomości, że Cindy jest zmęczona i prawdopodobnie innego dnia chętnie by przyjechała, ale nie dziś... Poziom jego frustracji sięgnął chyba wysoko, bo zdecydował się na desperacki krok. Cindy zwyczajnie wbiła się w szok, kiedy zobaczyła zdjęcia, jakie jej przysłał oraz screeny...
To były zdjęcia z jej telefonu i screeny jej rozmów z innymi facetami. I ostatnie smsy od Richarda z nocy, którą spędzała z Markiem.
-"Wiem"- podpisał je Marek.
-"Ale co wiesz? Nigdy niczego ci nie obiecywałam"
-"Ale mogłaś powiedzieć"
-"Tylko co? I po co?"
- "Żebym wiedział"
-"Ale co do cholery miałeś wiedzieć? To co najważniejsze ci powiedziałam, że nie chcę związku i, że są inni faceci"
-"Ale nie powiedziałaś,że nie masz dla mnie czasu przez nich, a Ty nawet pisałaś z nimi będąc że mną"
-"Uprzedzałam cię, żebyś się nie angażował"
-"Chyba nie myślisz, że jestem zakochany"
-"To o co ci do cholery chodzi?"Nigdy się tego nie dowiedziała. Zgłosiła włamanie do telefonu na policji, na wypadek, gdyby przyszło mu do głowy użyć danych, do których podstępnie zdobył dostęp i chciała, żeby wiedział, że nie da się szantażować.
Tak Mark zniknął z jej serca, choć nie tak od razu z życia. Bardzo długo nie mogła zrozumieć, co się właściwie stało i czemu ktoś komu zaufała tak podeptał jej prywatność.Przez jakiś czas miała wrażenie, że ktoś ją śledzi, aż w końcu zapomniała o sprawie, tym bardziej, że tyle innych rzeczy działo się w jej życiu... Tylko czasem, niby przypadkiem, widziała go za oknami knajp, w których jadała. Z czasem nawet do tego przywykła, a z czasem przestała się nawet już bać...
CZYTASZ
Cindy
RomanceMiłość ma wiele twarzy. Nie ma za to reguł. Nigdy nie wiadomo skąd przyjdzie i kiedy odejdzie. I podobno znajduje Cię jak przestajesz szukać... Niektórzy zakochują się raz na całe życie, inni w pogoni za miłością zatracają siebie samych, a jeszcze...