43.Coś takiego może mieć miejsce obok ciebie

7.4K 273 35
                                    

Rozejrzałam się po recepcji wyglądającego na drogi hotelu czekając na Łukasza, który rozmawiał z rudą panią w recepcji chcąc zdobyć kartę do pokoju. W holu było pusto, w końcu było po dwudziestej drugiej. Tylko pojedynczy pracownicy hotelu się tutaj kręcili. 

- Mam. - mężczyzna złapał mnie za rękę kierując się w stronę windy

Nie odzywając się podążyłam za nim. Nawet nie wiem kiedy winda zatrzymała się na piętnastym piętrze. Przyłożyłam kartę do odpowiednich drzwi i weszliśmy do dużego pokoju. Zakryłam usta dłonią kiedy moim oczom ukazał się widok na całe miasto. Rozejrzałam się po pomieszczeniu zachwycając się jego pięknem. Wykończone było w różnych odcieniach brązu, a na samym środku stało potężne łóżko.

- Mówiłem, że ci się spodoba. - mężczyzna przytulił mnie od tyłu całując w policzek

- Kiedy ty to wymyśliłeś? - spojrzałam na niego

- Trzy godziny temu jak wychodziłem z banku. - oznajmił

- Brałeś kredyt, żeby zapłacić za ten pokój? - zaśmiałam się

- Uwierz mi, że go nie potrzebowałem. - powiedział

- Dziękuję. - odwróciłam się do niego przodem

- Nie ma za co dziękować. - wzruszył ramionami i złączył nasze usta

Jedną dłoń położyłam dłoń na jego karku przyciągając go mocno do siebie, zaś druga wylądowała na jego torsie. On natomiast swoje umieścił na moich plecach naciskając moim ciałem na swoje. Całowaliśmy się namiętnie pozbywając się podstawowych częsci garderoby w postaci swetra i koszuli. Wzdrygnęłam się lekko kiedy jego zimne palce spotkały się z rozgrzaną skórą moich pleców po tym jak podwinął mi koszulkę. Odchyliłam lekko głowę dając mu tym samym dostęp do mojej szyi. Składał na niej mokre pocałunki, a ja szybko stłumiłam opory pojawiające się w mojej głowie. 

- Nie bój się. - szepnął gasząc łokciem światło

- Łatwo ci mówić. - prychnęłam

- Robiliśmy to tyle razy, że jestem pewien, że wszystko będzie dobrze. Jak coś to mi powiedz, okej?

Skinęłam głową.

- Mówisz do mnie jak do dziewcy. - zaśmiałam się

- Bo to dla ciebie równie ważne. - stwierdził, a ja musiałam przyznać mu rację

Ponownie wpił się w moje usta na chwilę odcinając mi dopływ tlenu. Zarzuciłam mu ręce na szyję, zaś on podniósł mnie za uda po chwili kładąc na miękkim łóżku. Przejechałam dłonią po jego umięśnionm brzuchu podczas gdy on przez koszulkę całował każdy skrawek mojego ciała. Lekko się podniosłam umożliwiając mu tym samym pozbycie się mojej koszulki, która wylądowała na panelach ukazując tym samm czarny, koronkowy stanik. Przymknęłam powieki czując kiedy zaraz po delikatnym odpięciu zapięcia stanika jego usta wylądowały na moich piersiach. Odchyliłam głowę jęcząc z rozkoszą natomiast on uśmiechnął się pod nosem składając na moich ustach krótki pocałunek. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak cholernie za tym tęskniłam.

- Wszystko dobrze? - spytał rozpinając guzik w moich spodniach

- Tak. - przytaknęłam słysząc jak dolna część mojej garderoby ląduje na podłodze

Zanurzył głowę pomiędzy moimi udami sprawiając, że po kilku minutach wygięłam się z łuk, wręcz piszcząc. Złapałam za pasek w jego spodniach pomagając mu go rozpiąć.

- Widzę, że wraca Karolina. - uśmiechnął się całując mnie

Chwilę później poczułam go w sobie. Z każdą chwilą odczuwałam coraz większą, zalewającą moje ciało rozkosz co było winą nikogo innego jak niezwykle seksownego mężczyzny będącego moim nauczycielem. Jego szybsze ruchy przyprawiły mnie o jeszcze większą ilość jęków, które starał się stłumić miażdżąc moje wargi swoimi. Zalała mnie potężna fala orgazmu i założę się, że w tym jednym momencie słyszało mnie pół hotelu. Łukasz zaśmiał się pod nosem ponownie naciskając swoimi wargami na moje. Przejechałam paznokciami po jego plecach sprawiając, że syknął z bólu. Zatopił twarz w mojej szyi zostawiajac na niej kilka malinek przez co miałam ochotę zabić go nawet w tej chwili. Powoli ze mnie wyszedł pozostawiając nieprzyjemną pustkę po czym zmęczony opadł na materac obok mnie naciągając na nas białą, hotelową kołdrę. Wychylił się zapalając lampkę nocną, a w skutek jej światła zmrużyłam lekko oczy. Mocno mnie do siebie przyciągnął sprawiając, że położyłam dłoń na jego torsie wciąż szybko oddychając.

Nauczyciel || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz