Jeszcze tego samego dnia Daniel postanawia zadzwonić do doktora Rasmussena.
- Lars, proszę odbierz... - powtarza pod nosem blondyn. - Odbierz, błagam.
Po dwunastej próbie dodzwonienia się na prywatny numer Larsa, chłopak poddaje się i ciska telefonem o miękki materac łóżka.
„To musi być ona. To samo imię, to samo smutne spojrzenie, które widywałem w dzieciństwie" myśli.
W tym samym czasie ciemnowłosa dziewczyna, po dwugodzinnej wizycie u nowego specjalisty, wychodzi w końcu do domu.
- Dziękuję Sigrid, do zobaczenia. - doktor żegna się z dziewczyną i otwiera jej drzwi.
Kiedy dwudziestolatka znika za głównymi drzwiami sięga do kieszeni jasnych spodni i wyciąga prywatną komórkę. Dwanaście nieodebranych połączeń od Tande. Zaniepokojony wybiera numer Daniela, który po pierwszym sygnale odbiera.
- Daniel? Coś się stało? Nie bez powodu dzwoniłeś tyle razy, prawda?
- Lars, proszę powiedz mi... Czy ta dziewczyna, która wchodziła do ciebie do gabinetu zaraz po mnie ma na nazwisko Hilmarsdottir i urodziła się w Narwiku?
- Wiesz, że obowiązuje mnie tajemnica lekarska i nie mogę podać ci prywatnych danych moich pacjentów.
- Lars, błagam, to jest bardzo ważne. - chłopak prosi go, prawie płacząc do słuchawki.
- Wiesz, że nie mogę... - oznajmia z przykrością starszy mężczyzna.
- Błagam. - chłopakowi łamie się głos. - To może być jedna z nielicznych bliskich osób, które mi zostały. Proszę, Lars... Nie musisz mówić nic więcej. Odpowiedz tylko tak lub nie.
- Daniel... Nie powinienem, ale robię to dla ciebie. Wiesz, że jesteś dla mnie jak syn. Jeśli może to coś zmienić w twoim życiu, to tak. Nazywa się Sigrid Hilmarsdottir i urodziła się w Narwiku. Tylko proszę, ona dużo przeszła w życiu, nie zrób nic głupiego.
Potwierdzenie podejrzeń blondyna, sprawiło, że poczuł jakby dostał najlepszy urodzinowy prezent. Z drugiej strony, bał się, że dziewczyna się zmieniła. Po chwili kiwa głową i wzrusza ramionami.
„Napewno się zmieniła. Przecież jest dorosła. Byliśmy dziećmi kiedy ostatni raz się widzieliśmy" chłopak pada na łóżko i już wie, że tej nocy trudno będzie mu zasnąć.
Tej nocy Sigrid również nie może zasnąć. Ale kiedy w końcu zasypia męczą ją koszmary, które są tak realistyczne, że ma wrażenie, że znów przechodzi przez to samo co wiele lat temu.
„ - Znów widziałem cię z tym pięknym - głos ojca dochodzi z kuchni, a mała Sigrid chowa się pod stolikiem w pokoju obok. - Jak się z tego wytłumaczysz, co? Myślisz, że jestem idiotą?!
Po chwili dochodzi do niej dźwięk tłuczonego szkła i odgłos dłoni uderzającej w czyjeś ciało, a jeszcze chwilę po tym, cichy jęk matki.
Dziewczynka trzęsie się pod stolikiem ze strachu, a po jej różowych policzkach spływają drobne łzy.
- Myślisz, że cię nie widzę, kochana? - słyszy głośne stąpanie ciężkich robotniczych buciorów ojca i skrzypienie starych podłogowych paneli. - Tu jesteś."
- Nie, nie, zostaw mnie! - dwudziestolatka budzi się zlana potem. Wie, że to był tylko sen, ale przywołał jej traumę z dzieciństwa, która teraz odbija się na jej życiu.
to opowiadanie jest chyba z tych cięższych, ale ile można pisać o dobrych rzeczach, prawda? xx
a jak Wam mija weekend? :D
![](https://img.wattpad.com/cover/150251105-288-k865199.jpg)
CZYTASZ
🔒broken // D.A. Tande
Fiksi Penggemarniektórym w życiu wychodzi mniej niż reszcie, niektórzy w życiu muszą znosić więcej złego niż inni, niektórym po prostu pech depcze po piętach na każdym kroku... all rights reserved // s_nataliaa, 2018