Jimin pov.
Kiedy obudziłem się nie znajdowałem się w swoim łóżku lecz w dobrze znanej mi sypialni. Wtedy przypomniała mi się wczorajsza kłótnia. Poczułem że pojedyńcza łza spływa po moim policzku.
Wstałem z łóżka i skierowałem się w stronę schodów. Niestety mój pech mnie nie opuszczał i potknąłem się się na jednym z ostatnich stopni. Miałem zamknięte oczy i byłem przygotowany na zderzenie z ziemią. Jednak twardą powierzchnię zastąpiły miękkie, lekko umięśnione ręce Yoongiego. Byłem tak wystraszony i że od razu wtuliłem się w tors chłopaka i zacząłem płakać. Szczerze sam nie wiem dlaczego, tak po prostu.
-Jimin...dlaczego płaczesz?-zapytał zaskoczony Suga i odstawił mnie na ziemię
-A b-bo po prostu ciesze się, że jesteś i mnie wspierasz i że po mojej każdej kłótni z Hobim kiedy do ciebie przychodzę ty mnie słuchasz iii...-nie dokończyłem ponieważ mój głos się załamał.
-Spokojnie, przecież jesteś moim przyjacielem dlaczego miałbym cię nie wysłuchać?
-Nie wiem-wyszeptałem.
-Mam pomysł który na pewno ci się spodoba.
-Hm...-wymruczałem
-Okej, więc może pojedziemy do wesołego miasteczka a potem na lody
-Dobrze, dziękuję hyung
- Pabo za co ty mi dziękujesz?- powiesział lekko roześmiany Yoonie.
-Za wszystko.
Suga nic nie mówił tylko mnie przytulił. Kochałem jego zapach i czułem się przy nim bezpieczniej niż przy swoim chłopaku a raczej BYŁYM.
Suga pov.
Kiedy zobaczyłem że Jimin się uśmiechał zrobło mi się ciepło na sercu. Ale niestety on przerwał tą chwilę
- Hyung?! mam coś na twarzy?
-Nie, po prostu uwielbiam patrzeć na ciebie kiedy się uśmiechasz.
-Yoonie zawstydzasz-powiedział czerwoniutki chłopak
Poszedłem zakładac buty, Chim zrobił to samo. Kiedy podeszłem do auta otworzyłem drzwi Jiminowi, a następnie zająłem miejsce kierowcy.
... ... ... ... ...
Po około 20 minutach byliśmy na miejscu. Na początku zaproponowałem aby pójść na rollercoaster jednak Jimiś bał się i wolał pójść do sali luster. Zmierzaliśmy w kierunku atrakcji. W pokoju luster były setki dziwacznych luster które zmieniały twoje odbicie w coś niesamowitego.
Przy jednym z luster stanął Chim, wyglądał jak chomik na tomiast jak wyglądałęm jak stary zgred.Potem udaliśmy się na ,,rollercoaster" dla dzieci (xD). Jiminowi tak się spodobało że zgodził sie na większą atrakcję. Kiedy siedzieliśmy w wagonie chłopak powiedział
-Suga bo ja się boję
-Spoko jestem przy tobie, kiedy będziesz się bał złap mnie za rękę ok?-powiedziałem a Jimin pokiwał głową na TAK.
Kolejka ruszyła...Kiedy wjechaliśmy na samą górę Jimin się do mnie przysunął, a gdy kolejka ruszyła w dół chłopak siedział prawie na moich kolanach i tulił się do mojego boku.
-Yoonie źle się czuję.
-Dobrze więc wracajmy do domu
-Yhm...-wymamrotał Park
-Pojedziemy tylko po lody.
Kiedy wsiedliśmy do auta puściłem muzykę i nic nie mówiłem, zatrzymałem się przy lodziarni i wyszedłem nam po lody. Sobie kupiłem loda waniliowego natomist Jimisiowi sorbet truskawkowy. Po jakiś 2 minutach byłem w samochodzie, gdy zająłem miejsce zauważyłem że Chim płacze.
-Co się stało?
-Widziałęm Hobiego-wyszlochał
-No i co, przecież to zwykły dupek
-A-ale on był z jakąś suką
-Nie przejmuj się
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
493 słowa💦
CZYTASZ
I'm waiting for you | m.yg + p.jm
FanfictionPewnego dnia Jimin znowu pojawia się zapłakany w domu przyjaciela po kłótni że swoim chłopakiem. Zmartwiony i wściekły Yoongi postanawia zajmować się Jiminem i już więcej nie dać go skrzywdzić. Czy mężczyżni poczują do siebie coś więcej? Czy dadzą...