Szatyn zaczął nerwowo przewracać papierosem. W końcu nie wytrzymał i odpalił. Oparł się o barierkę i czekał.
- Yoongi! Jesteś! - usłyszał głos po swojej prawej stronie. W jego stronę kierował się Jin wraz z Namjoonem. - Wybacz za spóźnienie. Mam nadzieję, że nie jesteś zły. - szatyn wcale nie był zły. Czekał przecież tylko czterdzieści minut. Przecież to nic takiego, prawda?
- Nie no, skądże. - odpowiedział ironicznym tonem. - To co, idziemy? - dodał.
- Oczywiście. Ale nie złość się. Kim chciał nowy mikser, a wiesz jak on dłuugo się zastanawia. - zaczął tłumaczyć się Namjoon.
- No bo nie kupię byle jakiego. - brunet przewrócił oczami i założył ręce na piersi.
- Jeny, przecież nic nie mówię. Nie musicie się tłumaczyć. Jesteśmy na miejscu. - w trzech podeszli do bramek.
- Panie Yoongi, Seokjinie i Namjoonie życzymy udanej zabawy. - odezwał się mocno zbudowany mężczyzna o niskim głosie.
- Dziękujemy. - odpowiedzieli i skierowali się w stronę wejścia.
Po wejściu, ogłuszyła ich muzyka. Do tego widok dobrze bawiących się ludzi zachęcił ich samych do zabawy.
- To co? Idziemy się napić? - zapytał w pewnym momencie Yoongi.
- Pewnie. - odpowiedzieli i udali się do barku.
~~~
- Yoonieee... Podejmiesz wyzwanie? - zapytał w pewnym momencie Namjoon.
- A co jak nie?
- To musisz się przelizać z mężczyzną, którego ci wybierzemy. - odpowiedział.
- Dobra, zgadzam się. - Yoongi skierował dłoń w stronę starszego na znak, że podejmuje wyzwanie.
- A więc... - Kim uśmiechnął się. - Masz pójść na pokaz baletowy w przyszłym tygodniu.
- Pojebało cię? Ja tam umrę, skisnę whatever. - szatyn zaczął protestować. - Wiesz jakie ja mam zdanie na ten te..
- Oj Yoongi zamknij się. Podjąłeś? Podjąłeś, więc nie protestuj teraz. - Seokjin założył ręce na piersi.
- A kij wam w d... A nie, za dobrze by wam było. Zrobię to, zobaczycie. A potem to ja wam dam takie wyzwanie, że..
- Rozumiemy. - przerwał mu Namjoon.
- Świetnie. - westchnął szatyn i wpuszczając wzrok na swoje buty.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A więc zaczynamy nowego fanfictiona. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i przyjmiecie go z otwartymi ramionami.
CZYTASZ
Ostatni taniec | p.jm. x m.yg
Fanfiction"Czy osoba nienawidząca klasyki, baletu i teatru może zacząć nałogowo uczęszczać na spektakle? A jak tak, to czy to jest normalne?"