krótka historyjka (1)

5.1K 91 10
                                    

Blaise i Draco od momentu, kiedy w sklepach pojawiły się czarodziejskie komórki, nic innego nie robią tylko siedzą na instagramie. Diabeł właśnie trafił na zdjęcie z Hermioną, uśmiechnął się i chytrze spojrzał na swojego przyjaciela.

-Smoku - pchnął łokciem przyjaciela i pokazał mu post jaki dodała Luna.

-To nie moja wina. Wypiliśmy za dużo i tyle, a ona... Chyba nie myślisz? - spojrzał na Blaise przerażony myślą, że dziewczyna naprawdę mogła się w nim zakochać. Jeszcze chwilę przyglądał się zdjęciu Granger kiedy drzwi do Wielkiej sali uchyliły się. Stanęła w nich Hermiona, która wyglądała nieco inaczej, niż przez te wszystkie lata w Hogwarcie, ale co się dziwić, teraz jest dojrzałą, piękną, mądrą kobietą. Wszyscy obrzucili ją spojrzeniami pełnymi zainteresowania. Chłopcy nie mogli oczu oderwać od niej, a dziewczyny uśmiechały się do niej przyjaźnie. Gryfonka zajęła miejsce obok Semusa i Neville. Od momentu, kiedy jej najlepsi przyjaciele: Harry, Ginny i jej chłopak Ron postanowili zakończyć naukę w Hogwarcie, dziewczyna musiała rozwinąć stare przyjaźnie, by czuć się w szkole jak w domu.

-Hermiono? - Neville przerwał ciszę, która trwała pomiędzy przyjaciółmi. - Ładne zdjęcie na instagramie, ale powiedz, co się stało, że taka smutna byłaś?

-Brakowało mi Rona... Ale wczoraj rozmawialiśmy przez kamerkę i jest już okej - wytłumaczyła się. Chociaż tak naprawdę, sama nie rozumiała, co się z nią działo. Dziewczyna nie dopuszczała do siebie myśli, że w ciągu kilku dni mogła poczuć coś do odwiecznego wroga.

Draco cały czas myślał, czy to możliwe ze Hermiona Granger, którą przez tyle lat wyzywał od szlam i próbował jej dokuczać, nagle się w nim zakochała. A co jeśli się myli... Wiadomo Granger nie łatwo komuś wybacza, a co dopiero jakiemuś Ślizgonowi. Możliwe, że pokłociła się z Wieprzlejem. Za to cały czas przyglądająca się całej sytuacji Astoria, chodź była jedną z tych milszych Ślizgonek, nie mogła pozwolić by chłopak, którego kocha zostawił ją dla Gryfonki, musiała użyć radykalnych środków. Namówiła Rona by przyjechał do Hogwartu bo inaczej straci Hermionę.

-Draco? - chłopak spojrzał na swoją dziewczynę. - Widziałeś nowy post Lovegood? 

-Tak.

-Nie musisz obwiniać się. To nie twoja wina...

-Nie obwiniam się - zaprzeczył od razu.

-Daj mi skończyć - syknęła Astoria. - Dowiedziałam się, że Granger była smutna, bo brakowało jej Rona - dziewczyna uważnie obserwowała reakcję Draco, ten jakby otumaniony proszkiem rozweselającym, zaczął się śmiać na całą wielką salę.  Malfoy poczuł jednak uraz do Hermiony, ale nie mógł tego przyznać, a szczególnie pokazać. Śmiech Ślizgona przerwał gwałtowny ruch drzwi wejściowych. Stanęła w nich Pani Dyrektor McGonagall i Ron Weasley. Chłopak długo zastanawia się czy wrócić do Hogwartu dla swojej dziewczyny, aż w końcu zdecydowała się. Hermiona gdy tylko zobaczyła Rudą czuprynę wstała i pobiegła w jego stronę. Chłopak rozłożył ręce, a ona wpadła mu w ramiona. Może i czuła się smutna z powody Dracona to nie można zapomnieć że brakowało jej również Rona, którego kochała.
Draco spojrzał na nich i poczuł ucisk w sercu. Nie wiedział co to jest i z jakiego powodu może to być. Nigdy nie czuł tego. Postanowił od razu odwiedzić Panią Pomfery.

Instagram HP| DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz