*Kakashi*
Postanowiłem udać się na środek pola treningowego gdzie mieliśmy mieć zbiórkę. ,,Zostało mało czasu więc nie sądzę aby udało im się zdobyć te dzwoneczki chociaż w przypadku Kiry była bliżej odebrania mi ich niż którekolwiek z pozostałych. " Z takimi myślami poruszałem się w stronę polany. Nie zajęło mi wiele i już się tam dostałem lecz to co tam zobaczyłem doprowadziło do mojej złości. Na kamieniu za pomnikiem siedział Naruto szykujący się do spożycia posiłku który miał być dla zwycięzców mojego testu. Pojawiłem się przednim z groźną miną natomiast blondyn tylko podrapał się po karku i uśmiechnął głupkowato.
Time Spike
Czekałem teraz na pozostałą trójkę moich uczniów aż się tu zbiorom. Po chwili za krzaków wyłoniły się różowe kosmyki włosów Sakury. Nawet nie mięła sekunda a zza drzew wyszli spokojnie Sasuke oraz Kira. Wszyscy podeszli do mnie oraz Naruto który był przywiązany do pala.
- Ummm... sensei dlaczego Naruto jest przywiązany? - spytała zaciekawiona Sakura.
- Naruto złamał zasady przez to siedzi przywiązany do tego pala. - powiedziałem spokojnie. Lecz jestem pewien, że usłyszałem jak Kira szepnęła do siebie ,, Nie no mam brata idiotę."
- Przejdźmy więc do rzeczy. - powiedziałem patrząc już na siedzących uczniów Sasuke oraz Sakura znaleźli sobie miejsce na ziemi natomiast czerwonowłosa jako jedyna zasiadała na jednym z pali. Ja sam stojąc przed nimi sięgnąłem do pasa aby chwycić dzwoneczki. Uniosłem je w ręce a następnie kontynuowałem. - Niestety lecz nikomu z was nie udało się zdobyć tych dzwoneczków oznacza to więc, że...
- A-a-ale sensei. - zająkała się Sakura przerywając mi.
- Co? - spytałem lecz ona tylko zdziwioną wskazała na dzwoneczki. Spojrzałem na obiekt który trzymałem obecnie w rękach, momentalnie zbladłem kiedy dostrzegłem że do czerwonych nici wcale nie są przywiązane srebrne połyskujące dzwoneczki a dwa małe szarawe kamienie. Popatrzyłem ze zdziwieniem na moich uczniów po czym spytałem - Które z was ma dzwoneczki?
Popatrzyłem kolejno na swoich uczniów. Na początku zerknąłem na Sakure która zaprzeczyła głową podobnie jak Naruto i Sasuke. Wszyscy popatrzyliśmy na Kire która teraz trzymała dzwoneczki w ręce. ,,Kiedy ona?!" wrzasnąłem w myślach.
- No dobrze, Kira więc komu zamierzasz dać drugi dzwoneczek? - spytałem patrząc na dziewczynę. Ona natomiast wyglądała na zamyśloną, po chwili jednak się odezwała.
- Nie jestem w stanie zdecydować komu powinnam dać dzwoneczek. Gdyż tylko oni sami wiedzą jak dużo zrobili więc sądzę, że sami powinni zdecydować. - powiedziała swoim spokojnym tonem rzucając w tym samym dzwoneczki pod nogi lekko zdziwionej trójki.
- Więc? - spytałem patrząc tym razem na pozostałą trójkę która była pochłonięta w rozmyślaniach. Sasuke po chwili zastanowienia jednak powiedział:
- Nie zamierzam wziąć tego dzwoneczka gdyż wiem, że było by to nieuczciwe ponieważ to nie ja a Kira zdobyła te dzwoneczki. - powiedział spokojnie. ,, Hm, ciekawi mnie to co pozostała dwójka zamierza zrobić choć przez działanie Kiry i Sasuke już są na dobrej drodze aby zdać ten test." pomyślałem.
- Ja też nie zamierzam wziąć tego dzwoneczka, gdyż było by to nieuczciwe względem mojej siostry która je zdobyła. - powiedział chwytając jeden dzwoneczek który od razu mi odrzucił. Została jeszcze tylko Sakura ciekawi mnie co powie.
- Hmm... skoro Sasuke-kun nie chce dzwoneczka ani Naruto i Kira ja też go nie wezmę ponieważ i tak nie mogła bym być sama w drużynie. - swoje słowa wypowiadała pewnie ale cicho jakby była niepewna tego co mówi. Ona także chwyciła drugi dzwoneczek by następnie odrzucić go mnie. Ja sam się z przez chwilę zastanowiłem co mógłbym im powiedzieć. Po chwili zastanowienia powiedziałem:
- ZDALIŚCIE. - powiedziałem wystarczająco głośno aby na pewno mnie usłyszeli Sakura oraz Naruto nadal wyglądali na zdziwionych natomiast Sasuke i Kira mieli lekkie uśmiechy na twarzach oni chyba się domyślili o co chodziło w tym teście. Ale jak, a w sumie czego mogłem się spodziewać po ostatnim Uchiha oraz córce mojego byłego mistrza czyli czwartego Hokage.
- Ale jak, ja przecież aż dwa razy zemdlałam to wystarczyło? - spytała zmieszana.
- W moim teście chodziło o współpracę. Mimo iż podczas pojedynków ze mną żadne z was ze sobą nie współpracowało tylko atakowaliście mnie pojedynczo. Pokazaliście a dokładnie Kira pokazała, że jest w stanie się poświęcić dla dobra drużyny oddając wam dzwoneczki. Lecz nie tylko ona bo Sasuke który równie dobrze mógł wziąć sobie jeden dzwoneczek także był w sanie poświęcić swoje dobro dla pozostałych. Właśnie to przesądziło o tym, że zdaliście ten test. - powiedziałem lecz po chwili dodałem. -Zapamiętajcie teraz to co wam powiem. Osoby które łamią zasady są śmieciami, lecz ci którzy porzucają swoich przyjaciół są gorsi od śmieci. Od jutra drużyna 7 rozpoczyna swoje misje, oraz trening. Widzimy się jutro pod gabinetem Hokage. - powiedziałem znikając w kłębie dymu.
*Narrator*
Kiedy Hatake zniknął Sakura pożegnała się z pozostałymi po czym poszła do domu, tak samo uczynił Sasuke chwile później. Na polu treningowym pozostało tylko rodzeństwo.
- Kira? - spytał Naruto.
- Tak, tak już cię rozwiązuje. Wiesz jesteś strasznie niecierpliwy. A takie pytanie co ci szczeliło do głowy aby łamać zasady? - spytała spokojnie Kira.
- Haha... jakby to powiedzieć... - mówił z głupim uśmieszkiem.
- No wiesz najlepiej najprościej to powiedz. - odpowiedziała rozcinając linę kunaiem by następnie pomóc wstać bratu.
- Najprościej, tak? - spytał, odpowiedziało mu tylko kiwnięcie głowy. - Heh byłem bardzo głodny i tak jakoś wyszło. - mówił drapiąc się po karku.
- No to chodź na ramen głodomorze. - powiedziała lekko się uśmiechając oraz kładąc mu rękę na ramieniu.
- Jej ramen, zawsze wiesz na co mam ochotę jesteś najlepsza. - powiedział z dużym uśmiechem na twarzy.
- Idioto, przecież ty masz zawsze ochotę na ramen. I pewnie gdybyś mógł jadłbyś je co dziennie i na śniadanie, obiad oraz kolacje. - mówiła idąc w stronę wioski.
- W sumie racja. To znaczy, że jutro też pójdziemy na ramen. - spytał z iskierkami w oczach.
- Nie. - odpowiedziała oschle.
- Ale dlaczego?!?! - spytał kiedy dochodzili już do Ichiraku Ramen.
- Bo ja tak mówię. - powiedziała siadając na jednym ze krzeseł razem z bratem.
- Dzień dobry co podać? - spytał miło staruszek dwójkę Uzumakich.
- Jedno miso ramen. - powiedziała czerwonowłosa
- Proszę pięć dużych porcji miso ramen! - wykrzyknął radośnie blondyn z dużym uśmiechem na ustach.
************************************************************************
Info.
Tak więc przyszły wakacje, a razem z nimi wena. A nawet dużo weny. Z tego powodu rozdziały w ciągu wakacji będą pojawiać się częściej niż raz w tygodniu. Po zakończeniu wakacji albo weny rozdziały będą pojawiać się z powrotem w soboty.
Za wszelkie błędy przepraszam.
CZYTASZ
Czwarta Senninka
FanfictionKira Uzumaki siostra Naruto Uzumakiego. Uczennica swojego chrzestnego Jiray oraz Hatake Kakashiego. Czerwonowłosa tak samo jak jej brat jest jinchuurikim dziewięcioogoniastego lisiego demona, ale jakie relacje łączą Kire ze swoim bijuu? Co spo...