Kiedy odkryją

247 8 0
                                    

że się z kimś spotykasz.

Chłopak tego dnia miał dzień wolny. Od samego początku chciał zadzwonić do ciebie, jednak postanowił się wstrzymać, dopóki nie będzie pewny że wstałaś.  Różnica czasu była zbyt duża. Aby zabić czas postanowił przejrzeć różne media społecznościowe. Zamarł gdy zauważył iż zmieniłaś swój status na ' zajęta ' z pewnym przystojnym chłopakiem.

Jin.

Nie potrafił do siebie dopuścić wiadomości iż postanowiłaś spotykać się z kimś innym. Sam jednak nie czuł, by miał coś do powiedzenia - więc postanowił na chwilę obecną milczeć, udając że nie widział  tego, co się wydarzyło w twoim życiu.

Jimin.

U niego sprawa wyszła trochę prędzej na jaw. Nim zdążyłaś ustawić status zadzwonił do ciebie chłopak. Starałaś się być chłodna wobec jego zaczepek.

-Mogłabyś powiedzieć dlaczego jesteś taka chłodna? - zapytał w pewnej chwili rozbawiony chłopak.

-Bo jestem zajęta. - odpowiedziałaś poważnie, na cho kilka chwil później spotkałaś się z dźwiękiem zakończonego połączenia.

Nadziejka.

Krótko po tym gdy zobaczył twój status zadzwoniłaś ty. Chciałaś się pochwalić chłopakowi oraz mu podziękować za wszelakie rady, którymi się z Tobą podzielił. Sam był teraz na siebie zły, oraz poniekąd zawiedziony, bowiem gdy zadzwoniłaś do niego jakiś czas wcześniej i wyznałaś, że ktoś niedawno zaczął Ci się podobać, miał małą iskierkę nadziei, że to był on. Widząc  więc twoje imię na wyświetlaczu sięgnął telefon, jednak nie odebrał. Nie miał ochoty teraz z kimkolwiek rozmawiać.

V.

Od razu gdy tylko zobaczył, iż twoje serce należy do innego, wszedł na jego profil. Z mordem w oczach przeglądał każde jego zdjęcie.  

-Przecież to ziemniak jakiś. - powiedział, patrząc się przy tym z odrazą na zdjęcie dodane kilka dni temu przez owego chłopaka. Była na nim grupka osób, w tym również i ty.  Gdy Tae zobaczył że polajkował zdjęcie wywrócił oczami. Jednym kliknięciem zmienił reakcję na zdjęcie ze zwykłego lajka na wkurzoną minkę. Uśmiechnął się zwycięsko. Obiecał sobie jednak, iż zrobi wszystko, aby odzyskać cię z rąk chłopaka, który brzydotą raził po oczach bardziej niż lampa u dentysty.

Suga.

Chłopak cieszył się, że jakoś odbudował z tobą dość przyjazne relacje. Owszem zdarzało wam się nie raz ostro pokłócić przez telefon. Tak było kilka dni temu. Od tamtej pory nie odbierałaś od niego telefonów, oraz nie odpisywałaś na wiadomości. Chłopak, gdy ujrzał twarz twojego wybranka serca prychnął pod nosem. Chwycił telefon i szybko napisał do Ciebie wiadomość.

Jak Ty możesz z nim być? 

On nawet swagu niema.

Długo nie musiał czekać na  twoją odpowiedź. Słysząc dźwięk informujący o nowej wiadomości z zadziornym uśmieszkiem odblokował go, jednak widząc wiadomość - wcześniejszy uśmiech znikł z jego twarzy.

przynajmniej on nie udaje tak jak ty, że ma coś czego tak na prawdę nie posiada :)

Księżyc.

Lider  gdy tylko  przetrawił to co właśnie zobaczył postanowił do Ciebie zadzwonić. Jakby nie patrzeć chciał Ci pogratulować związku. Tak więc gdy odebrałaś od razu złożył Tobie gratulacje, jakbyś nie wiadomo co w życiu osiągnęła. Mimo iż Cię nie widział, mógł się założyć, że przez cały czas się uśmiechasz. Dla niego Twoje szczęście było najważniejsze. Po zakończonej rozmowie przyglądał się przez kilka minut waszemu wspólnemu zdjęciu, które miał na tapecie.

- Czy on na serio jest jest wszystkim, czego pragnęłaś? - zapytał sam siebie, wzdychając cicho. Odłożył telefon na bok i zszedł na dół do kuchni.

Jungkook.

Doznał niemałego szoku gdy to zobaczył, aż w pewnej chwili chłopacy zaczęli się z niego śmiać, gdy ten kolejną minutę z rozszerzonymi oczyma wpatrywał się w ekran telefonu, który zdążył już zgasnąć. W pewnej chwili dostał znienacka 3 poduszkami, przez co biedak zleciał z kanapy na której siedział. Rozkojarzony patrzył się to na chłopaków, to na podłogę na której leżał. W końcu kręcąc głową wstał i poprawił ubrania.

-Wychodzę. - powiedział, po czym wyszedł z mieszkania. Tym razem to reszta zespołu była w szoku. 

-Pójdę za nim i zapytam co się stało. - mruknął Jimin, jednak został powstrzymany przez Sugę, który kilka chwil wcześniej podniósł telefon najmłodszego i go odblokował. Zobaczył więc wszystko.

-Daj mu to przetrawić samemu. - powiedział, blokując telefon a następnie chowając go do kieszeni, tak aby  innych nie korciło by przejrzeć jego zawartość. -Na bolące serce głównym lekarstwem jest czas. - dodał, po czym wstał z fotela i poszedł do swojego pokoju. Miał nadzieję, iż młody nie zrobi niczego głupiego.

Dum dum dum

To nie tak że 3 razy pisałam ten rozdział i za każdym razem mnie wywalało, nieee

Powracam. Wypoczęłam, nabrałam weny i chęci.

A tak na prawdę to nie. 

Tyrałam w robocie i miałam dość wszystkiego, więc zrobiłam sobie małą przerwę ^^

Reakcje BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz