Rozdział X

1.9K 173 55
                                    

Noc zdawała się być początkiem spokojnego i porządnego snu, lecz nigdy nie ma tak pięknie. Ciche pukanie w szybę było bardzo znajome, więc musiał to być Thomas. Teraz rozumiem chłopaka kiedy mówił, że mam być przygotowana w każdej chwili. Nie spodziewałam się w takiej chwili.

Podeszłam zmęczona do okna i powoli je otworzyłam.

- Tomek - westchnęłam patrząc w czarnookie ślepia. - Co tym razem?

- Przecież ci obiecywałem, że gdzieś dziś pójdziemy - wymamrotał wchodząc do środka mojego pokoju.

Przewróciłam oczami i podeszłam do szafy, by móc przebrać się w coś innego, aniżeli piżamy.

- Gdzie idziemy? - zapytałam ściągając z siebie ubranie.

- Nie powiem - oznajmił. - Dowiesz się na miejscu.

Kiedy to byłam ubrana już w przypadkową bluzę i spodnie, chłopak pociągnął mnie za rękę w stronę okna. Pierw on sam bezpiecznie opuścił dom, a później zrobiłam to ja. Oczywiście, żeby nie było, przymknęłam lekko okno, by jednak wyglądało na zamknięte. 

- Która jest w ogóle godzina? - spytałam, gdy Tom prowadził mnie do miejsca, o którym wspominał.

- Druga - oznajmił, a ja markotnie westchnęłam. 

- To jest, aż tak piękne miejsce, by budzić mnie o takiej godzinie w nocy? - naburmuszyłam się, gdyż w moich zamierzeniach, miałam dziś spać.

- Nawet piękniejsze - wypowiedział z nutką fascynacji w głosie. 

Chłopak spoglądając przed siebie lekko się uśmiechnął, co oznaczało, iż jesteśmy bardzo blisko tego miejsca. Thomas zasłonił moje oczy swymi dłońmi i prowadził, gdzie mamy dojść.

Poczułam inny typ gleby pod moimi stopami. Był on bardziej piaszczysty niż na całej wyspie. Chłopak delikatnie zdjął swoje dłonie z mojej twarzy, a ja mogłam ujrzeć gdzie mnie zaprowadził. 

Piasek był tutaj inny i można by rzec, że bardziej złoty. Promienie czerwonego księżyca, którego dopiero teraz zauważyłam, oświetlały tafle morskiej wody. Dookoła nas zaczęły się pojawiać pojedyncze stworzenia, który były zwane potocznie świetlikami. Nie żałuję, że tutaj przyszłam.

- Jest tu pięknie - wymamrotałam, a po chwili poczułam dłonie czarnookiego na mojej talii.

- Mówiłem, że się spodoba - wyszeptał mi do ucha i odsunął się ode mnie.

Odwróciłam się do niego przodem, by móc podziękować za to, że mnie tutaj przyprowadził, ale wtedy zobaczyłam go z gołą klatką piersiową, gdy to ściągał spodnie.

- Co ty robisz? - mruknęłam czując jak palą mi się poliki.

- Rozbieram się - oznajmił, kiedy to stał już tylko w bokserkach. - Ściągaj ubrania. Troszkę pobawimy się w wodzie.

- Przecież ta woda jest lodowata - burknęłam, a chłopak posłał mi ciepły uśmiech.

- Przekonasz się jak do niej wejdziesz - wykrzyczał, zanim zniknął pod nią.

Zaczęłam się chorobliwie rozglądać, by móc ujrzeć tą spiczastą czuprynę.

Po niedługiej chwili z wody wynurzył się Thomas. Jego włosy lekko przykrywały mu czarne oczy, przez co wyglądał naprawdę uroczo.

- Wchodzisz, czy nie? - zapytał spoglądając na mnie.

Chyba nie miałam innego wyjścia.

Zdjęłam z siebie swoje ubranie i dołączyłam do chłopaka. Czarnooki na moje postanowienie promiennie się uśmiechnął.

Co ciekawe, woda nie była lodowata, a w sam raz. 

- Masz bardzo śliczne ciało - powiedział patrząc mi w oczy.

- Dziękuje - mruknęłam z rumieńcem na twarzy.

Chłopak podpłynął do mnie bliżej i przytulił.

- Kocham cię nad życie - wyszeptał mi do ucha, lekko je przygryzając. - Nie chcę ciebie nigdy stracić.

- Przenigdy? - zapytałam.

- Przenigdy - przytaknął.

- Wiesz, że pod koniec wakacji to się stanie - wyznałam, a chłopak posmutniał.

- Wiem doskonale __ - oznajmił z nutką smutku w głosie. - Nie będę zły, gdyż jest to nieuniknione.

- Ale w następne wakacje, widzimy się, prawda? - zapytałam z nadzieją.

- No jasne - mruknął czule całując mnie w usta. - Będziemy ciągle do siebie dzwonić i pisać.

- Mi pasuje - powiedziałam, a chłopak cicho zarechotał.

- Jesteś wspaniała __ - wyznał wpatrując się w moje oczy.

- Ty również jesteś wspaniały - mruknęłam.

- Ale ty bardziej - dodał.

- Nie, bardziej ty - zaprotestowałam.

- Dobra, niech będzie.

Jesteś dla mnie martwa /Eddsworld|TomxReader\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz