Chciałam tylko poprosić, abyście dali trochę miłości mojemu nowemu fikowi, poniżej napisze szczegóły ❤️
"Jimin jest popularnym vlogerem, znanym głownie ze swojej urody i ładnych zdjęć na instagramie. Chcąc wdrapać się na coraz wyższe szczeble sławy, postanawia bez wiedzy swojego przyjaciela wciągnąć go w świat internetu, udając z nim parę."
Warning!;yoonmin;friendzone;+18;fwb
https://my.w.tt/mhHqhBQF8O
_____________
Czas mijał wszystkich dookoła szybko, tylko nie Jeonggukowi.
Niecierpliwie czekał na peronie na przyjazd swojego chłopaka, jeszcze raz sprawdzając magiczną listę "do zrobienia" w swojej głowie, którą w sumie narzuciła mu mama. Kazała mu posprzątać pokój, co w sumie nie było wyczynem, ale ona patrzyła także na kurze! Przecież dla nich to nie czystość była priorytetem, a zwłaszcza takie błachostki... Następnym punktem było pościelenie łóżka, czego nie uczynił, bo wolał właśnie tam poleżeć z owczą hybrydą. Zrobienie obiadu i wypranie ubrań zostawił na drugi plan, więc oprócz oprzątnięcia pokoju i wyprania pościeli nie zrobił nic, o co go proszono.
Przeganiając burzę myśli podskoczył prawie ze stresu, dostrzegając znajomy autobus. Zniecierpliwienie ale i pewnego rodzaju strach zawiązały supeł w jego żołądku, co nie było zbyt przyjemne. Nerwowo miętolił w rączkach swoją bluzkę, wciąż wypatrując znajomą sylwetkę wyłaniającą się z pojazdu. W końcu, jako prawie ostatni wyszedł Taehyung i taszcząc swoją walizkę rozpoczął poszukiwania wzrokiem Jeongguka, który niemal momentalnie pobiegł w jego stronę i rzucił mu się w ramiona, przywołując tym spojrzenia innych. Taehyung lekko wystraszony dał sobie parę sekund na przyswojenie sytuacji i objął równie mocno króliczka, wciskając nos w jego ciemne włosy.
Tak bardzo za sobą tęsknili, że wzajemny dotyk był dla nich jak nowa dawka narkotyku dla osoby będącej "na głodzie". Mogliby tak stać i się przytulać w nieskończoność, ale dla obcych ludzi z pewnością dziwnie to wyglądało i woleli przenieść się w spokojniejsze miejsce.
- ale ja za tobą tęskniłem- powiedział Taehyung, chwytając w dłonie policzki młodszego i cmoknął go szybko w usta, aby wraz z nim ruszyć w stronę domu, pozostawiając niedosmak po tej słodkiej pieszczocie.
Podczas powrotu ich buzie się nie zamykały, wciąż opowiadali sobie różne historie i nie tylko, na co w sumie oboje się zasmucili, bo przecież gdyby byli wciąż obok siebie, wszystko by wiedzieli a może i nawet braliby w tym wspólnie udział.
Wkrótce nareszcie nadeszła chwila, w której przekroczyli próg domu i mogli cieszyć się samotnością spowodowaną braku rodziców w domu. Jeongguk przekluczył zamek w drzwiach, kiedy poczuł tak dobrze znajome ramiona wokół swojej talii. Nos Taehyunga wolno wędrował po szyi młodszego, który aż zamknął na ten gest oczy. Rozpływał się w ukochanych ramionach, to było niewątpliwe. Taehyungowe dłonie głaskały nagi brzuch króliczka, powodując u niego stado motyli i dreszczy, które nie chciały ustąpić. Tak bardzo potrzebował jego dotyku, że chłonął każde, niewinne muśnięcie, chcąc więcej i więcej...
- Taehyungie- westchnął, chcąc poczuć jego usta na sobie, co szarowłosy od razu zrozumiał i złączył ich wargi w słodkim, ale namiętnym pocałunku, obracając nieco Jeongguka przodem do niego. Króliczek narzucił swoje ramiona na jego szyję, chcąc być jeszcze bliżej.
Ich relację dopieszczały drobne gesty, na przykład niewinne muśnięcia opuszkami palców, zwykły buziak w policzek czy też zabawa włosami, dlatego też nigdy nie mieli siebie dosyć i chłonęli dotyk drugiego jak gąbka.
CZYTASZ
Strawberry Juice || Taekook
Fanfiction❝Jeongguk jako królicza hybryda pragnie nacieszyć się naturą biegając wśród zielonej trawy, jednak problemy mieszkaniowe skutecznie mu to uniemożliwiają. Na wakacjach poznaję uroczą, owczą hybrydę, którą za wszelką cenę chcę poznać bliżej❞ 020418 ...