Nie jest ze mną dobrze gdy patrzę na dziecko.
Choć brzmi to dziwnie to nie tak jak wygląda, bo w tym dziecku widzę sam siebie.
Czas gdy byłem taki nie wróci, a mi pozostaje patrzeć i widzieć jak ono samo dojrzewa i pięknieje niczym owoc.
Sam kiedyś, nie zauważając tego wcale, byłem takim owocem.
Teraz niczym zakochany kundel szukam pary. To pech, że padło na ciebie.
Zamiast wielkiego drzewa owoców mam chrust, który nawet się nie pali.
Nie otrzymam z niego owoców, nie odczuję nawet ciepła. Wszystko jakby zakazane dla mnie, jakby nigdy miało się nie wydarzyć.
To teraz czuję, choć miałaś być stworzona dla mnie.
CZYTASZ
Historia Zapomnienia
PuisiTa historia, to zbiór wszelkich targających mną emocji. Wszystkie te uczucia, te Twoje jak i moje prowadziły nas tylko i wyłącznie w przepaść. Może teraz to czytasz i wiesz już, że chodzi o Ciebie. Istnieje jednak możliwość, że choć tu jest zapisane...