Sesja domowa 5

1.4K 94 23
                                    

Obudziłem się i patrzyłem chwilę w sufit, a potem obróciłem się na bok i patrzyłem na śpiącego Magnusa. Wyglądał tak uroczo kiedy spał. Niestety, nie nacieszyłem się długo tym widokiem, ponieważ podniósł się nagle przestraszony i zaczął rozglądać się na boki aż jego wzrok spoczął na mnie. 

- O Boże. To jednak był sen. Co za szczęście. 

- Co się stało? - Położył się znowu. 

- Myślałem, że to nie sen i że jak się obudzę to ciebie ze mną nie będzie. 

- Co ci się dokładnie śniło?

- Że ciebie nie ma, że odszedłeś na zawsze - pokręcił głową. - To było okropne. 

- Jestem tu. 

- Tak, na szczęście - uśmiechnął się i mnie przytulił. 

Wtuliłem się, a on pocałował mnie we włosy. Mruknąłem cicho. 

- Kocham cię. 

 - Ja ciebie też. Ta noc była ciężka - wyszeptałem. 

- Pierwsze zawsze są ciężkie. Potem musi być już tylko lepiej. 

- Oby - westchnąłem. 

- Pomogę ci, nie musisz się martwić. 

 - Przepraszam, że krzyczałem. 

- Nie musisz przepraszać, wiem jak to jest - złapał się za głowę. - Ugh znowu boli. 

- Przyniosę ci tabletkę - wstałem i poszedłem po leki, które potem mu podałem. - Nie kontrolowałem się w nocy. Podczas sesji kłamałem. Wcale nie przestałem się ciąć przez tydzień, bo nie mogłem, ale zmniejszyłem ilość. 

- Dziękuję, że mi powiedziałeś. Dasz radę. Ja w ciebie wierzę. 

- Dobrze, że ciebie mam. 

- A ja ciebie. 

- Przepraszam jeszcze raz - wskazałem na jego blizny. 

- Było minęło - odwrócił rękę. - Kocham cię, tak?

- Ja ciebie też.  Co chcesz dzisiaj robić?

- Nie wiem, możemy coś pooglądać. 

- W sumie dobry pomysł. 

 - Mam dużo filmów. Możesz coś wybrać. 

- Dobrze, to potem - leżałem jeszcze chwilę. 

- Nie chcesz wziąć prysznica czy coś?

- Musiałbyś pójść ze mną...

- Ummm.. Muszę aż tak cię pilnować? 

- No dobra, spróbuję się powstrzymać - wstałem. 

- Będę stał pod drzwiami ok? - Wstał i zaprowadził mnie do łazienki. - Jakby co, to od razu wołaj, albo coś wymrucz dobrze?

- Jasne - zamknąłem się w łazience. 

Kurwa musi mieć tu tyle ostrych przedmiotów? 

- Nie patrz na nic oprócz kabiny, dobrze? - Mruknął stojąc za drzwiami. - Skup się na prysznicu. 

- Ok - rozebrałem się i wszedłem pod prysznic. 

Umyłem się dość szybko i wyszedłem spod prysznica wycierając się i zakładając na siebie bokserki. Do ręki wziąłem swoje rzeczy i wyszedłem z łazienki. 

- Poszło gładko - przygryzł wargę patrząc na mnie. 

- Nawet nie było tak źle. Magnus?

- Hmm? - Otrząsnął się. - To dobrze. Ja też muszę się umyć. 

Help me~ Malec /AU ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz