Hania tamtego dnia wróciła do domu dopiero wieczorem. Całe popołudnie spędziła z Mateuszem, któremu tłumaczyła temat z chemii. Mateusz pod koniec odprowadził Hanię pod dom.
Następnego dnia Hania wychodząc z domu zobaczyła Mateusza pod furtką. Stał tam sam uśmiechając się do dziewczyny.Ależ on ma piękny i słodki uśmiech i te zdrowe piękne... Poczekaj. Masz chłopaka opanuj się.
- pomyślała Hania po czym ruszyła w stronę chłopaka.
- Hej! Co Ty tu robisz?
- Przyszedłem po Ciebie.
- Ale ja jadę jeszcze z Mają.- Hania nie umiała się mu oprzeć. Po prostu Mateusz zawładnął jej sercem.
- Trudno.- ruszyli w stronę Mai.- Hej Maja. Mateusz dzisiaj z nami pójdzie.- powiedziała Hania z szerokim uśmiechem.
- Emm... Okej...- odpowiedziała Maja ze zdziwieniem.
Podróż na przystanek przebiegała w ciszy. Kiedy dojechali do szkoły rozdzielili Maja zapytała ze zdenerwowaniem Hani:
- Hania co ty odwalasz?
- Co?
- Przecież jesteś z Michałem, a spotykasz się z tym chłopakiem na boku?- odpowiedziała pytająco.
- Słucham? Wcale się z nim nie spotykam. Jezu dobra powiem Ci.
- Słucham uważnie.- odpowiedziała zdenerwowana Maja.
- Jak pierwszy raz go zobaczyłam to od razu coś do niego poczułam wydawał się miły. Potem wjechałam w niego rowerem i nakrzyczał na mnie nazywając mnie ,, idiotką", ale potem się zmienił i był dla mnie miły i chciał, żebym wytłumaczyła mu chemię i ja się chyba w nim ... zakochałam.
- Co?- Maja zrobiła wielkie oczy ze zdziwienia.- A co z Michałem?
- Nie kocham go już.
- No dobra. Zaakceptuję to dlatego, że jesteś moją przyjaciółką, ale wiec, że nie podoba mi się ten pomysł i , że będziesz żałować. Michał to fajny chłopak.Mateusz
Rozdziliłem się z dziewczynami i podszedłem do moich najlepszych kumpli. Odkąd się tu wprowadziłem i dołączyłem do szkoły od razu się polubiliśmy.
-Siema!- powiedziałem do kumpli i przybiłem piątkę.
- Cześć.- odpowiedział Kacper ze smutną miną.
- Co jest Kacperek.- poczochrałem go po włosach i zdrobniłem jego imię wiedziałem, że tego nie nawidził.
- Kaśka ze mną zerwała. - nerwowo zdjął moją rękę z jego głowy.
- A to o to chodzi. Nie przejmuj się. Wyrwij sobie tą Emilkę.
- To nie jest twoja dziewczyna?- zapytał mnie Radek.
- Nie, to była jednorazowa akcja.
- Ty, a jak Ci się układa z Twoją HANIĄ?- specjalnie powiedział głośno ostatnie słowo.
- Zamknij się.- zdenerwowałem się- Jeszcze trochę. Ma jakiegoś chłopaka Michała.
- No Mati, Mati to chyba jej nie wyrwiesz. - Kacper i Radek zaśmiali się w tym samym momencie. Nie lubię jak się ze mnie śmieją.
- Będzie moja za dwa tygodnie. Zakład? O stówę.
- Zakład.- odpowiedział Radek, a Kacper przebił nasze ręce.
- Ej idziemy na wagary?- zapytał Radek.
- Ja nie idę. Mam pierwszą biolkę. Baba jest straszna i jakby się dowiedziała to, by mnie zabiła.- powiedziałem.
- No dobra, Kacper?
- Spoko.
- Nara kujonie- powiedział Kacper na pożegnanie. Nie dałem po sobie poznać, ale się wkurzyłem.
Chwilę potem zadzwonił dzwonek. Poszedłem pod klasę, a po drodzę zobaczyłem Hanię. Mój zakład.
- Cześć!- powiedziałem po czym uśmiechnąłem się głupkowato.
- Hej. Co tam?- uśmiechnęła się słodko to znaczy normalnie.
To tylko zakład- pomyślałem.
- Nic. Po prostu zagadałem do fajnej dziewczyny.- zarumieniła się.
- Przestań pewnie jestem czerwona jak burak.
- Mi to nie przeszkadza. I tak jesteś śliczna.- powiedziałem po czym przyszła ta wredna stara... nie dokończę. Jestem tu od kilku tygodni, a już jej nienawidzę.
- Oj, dzięki.- jeszcze bardziej zrobiła się czerwona.Hejka kochani! Podoba wam się postawa Mateusza? Piszcie w komentarzach. Oczywiście zostawcie gwiazdki. ❤❤
CZYTASZ
Na Zawsze (Zakończone)
Teen FictionHistoria o trójce przyjaciół . Maja ,Hania i Antek. Maja i Hania przyjaźnią się już od zerówki. Nie mogą bez siebie żyć. Antek dochodzi do nich w 3 klasie. Na początku im dokucza ,ale nienawiść przeradza się w przyjaźń ,a potem w miłość. Kto z kim b...