Nastolatkowie wstali o 11:00. Każde z nich wykonało swoją poranną rutynę. Usiedli do stołu i zaczęli jeść śniadanie. O 15:00 Hania powiedziała, że o 16:00 wracają jej rodzice i musi posprzątać. Maja i Antek dali Hani i sobie nawzajem prezenty i wyszli. Mateusz po wyjściu podszedł do Hani i powiedział:
- Ja też mam coś dla Ciebie myszko.- powiedział i słodko się uśmiechnął, A z kieszeni wyciągnął małe, prostokątne pudełeczko.- Proszę.
O jejku jakie śliczne!- powiedziała otwierając pudełko i wyciągając piękny srebrny naszyjnik z napisem ,,Love-H".- Ale ja nie mam dla Cievie prezentu.- popatrzyła na niego.
- Nic nie szkodzi. Ty jesteś moim prezentem.- powiedział przyciągając ją do siebie. Objąj ją w talii i pocałował lekko. Dziewczyna odwzajemniła pocałunek. Wplotła swoje ręce w jego blond włosy, a jego dłonie na jej pośladki. Dziewczyna przestała i oderwała się od chłopaka.
- Przepraszam.
- O co chodzi myszko?
- O nic, musisz już i...- nie dokończył, bo zobaczyła otwierające się drzwi do domu. Jeszcze bardziej odsunęła się od chłopaka i uśmiechnęła się do rodziców.
- Hej!- stała w bezruchu.
- Cześć kochanie, a co to za przystojniak?
- Mamo! To mój ...
- Chłopak.- wtrącił się Mateusz i podał rękę na przywitanie. Hania stała i patrzyła się na chłopaka.
- Uhuhu życzę wam szczęścia. Idziemy do pokoju.- Jak powiedziała tak zrobiła razem z tatą Hani.
-Chłopak? Co ci odbiło?
- Nie wiem. Jakoś tak mi się powiedziało.
- Dobra. Idź już.- wskazała palcem drzwi.
- Okej pa kochanie!- powiedział i z zaskoczenia pocałowała ją w usta. Hania oderwała się i popatrzyła na niego ze złością.Hania
O matko! Jak ja go kocham. Jest taki przystojny. A jak mnie pocałował to myślałam, że zemdleję. Oczywiście zdenerwowałam się jak powiedział moim rodzicom, że jest moim chłopakiem. Jak wejdę do pokoju to zaczną się pytania.
Oh nienawidzę tego.
-Haniu bardzo przystojny ten twój chłopak.- powiedziała moja mama kiedy tylko weszłam do pokoju.
- Ile ma lat?
- O rok starszy ode mnie.
- Gdzie mieszka?
- Parę domów dalej.- odpowiadam z coraz większym zażenowaniem.
- Czyli on już do 3 liceum? Matura?
- Mamo... Tak.
- Co ty taka zdenerwowana? Przerwaliśmy wam coś?- powiedziała śmiejąc się.
- Nawet tak nie mów nie chce być jeszcze dziadkiem. Za młody jestem.- wtrącił się tata.
- Nie. Nie przerwaliście nam nic.- powiedziałam zdenerwowana.
- No dobra, dobra już się tak nie denerwuj.- powiedziała dalej się śmiejąc.- Zaraz jedziemy do wujka. Ubierz się i spakuj. Zostajemy na noc.
-Oh na prawdę? Nie możemy wrócić dzisiaj?
- Nie.
- Ale wiesz, że tam jest Leon. ( Leon to mój kuzyn. Urodził się dzień po mnie w tym samym roku. Jest pusty, rozpuszczone i zapatrzony w siebie)
- Oj przestań. To fajny chłopak.
- Dla ciebie fajny. Ty z nim nie siedzisz w jednym pokoju przed cały dzień.
- Nikt Ci nie każe tam siedzieć. Idź już się pakować.Mateusz
Jak ją pocałowałem to myślałem, że zemdleję. Tak cudownie całuje. Cała jest cudowna i ... To jest zakład. Nic nie poradzę na to, że jest taka piękna. Ładniejsza od tych wszystkich innych lasek z zakładów. Ona jest naturalna i nie używa tych wszystkich kosmetyków. Czekaj co? Nie nie kochasz jej. Ona jest zakładem. Przegrasz.
Ja się w sumie nigdy nie zakochałem. Nie wiem jak to jest. Minęło tyle czasu. Chłopaki pozwolili przedłużyć zakład na dwa miesiące. Minął już jeden miesiąc, a ja tylko pocałunek.Usłyszałem dzwonek mojego telefonu. Chłopaki pisali na naszej grupie ,,Kumple o zakłady xD".
Od Kacper
Mati wykorzystałeś już Haniusię?
Od Radek
Ta na pewno.
Ja
Kacperek ty się martw o siebie. Za trzy dni musisz z Kają.
Od Kacper
Jestem z nią umówiony jutro u mnie, a więc wiesz co się będzie działo haha.
Ja
Oj dobra dobra lecę. Nara.Nie patrzyłem co później pisali, ale postanowiłem zadzwonić do mojej znaczy do Hani.
Po 3 sygnałach odebrała. Usłyszałem ten słodki głosik.
- Halo.- powiedziała cicho.
- Cześć myszko. Co robisz?
- Hej. Jadę do wujka. Niestety.
- O jejku nie smuć się piękna.
- Nie smuce. Jestem bardziej zdenerwowana.
- Złość piękności szkodzi. - zaśmiałem się do słuchawki.
- Mi już nic nie zaszkodzi.
- Słucham? Jesteś najpiękniejszą dziewczyną na świecie.
- Przestań, bo się czerwienię.- czułem, że się uśmiecha.
- Wtedy też jesteś najpiękniejsza.
- Dobrze, dobrze. Muszę kończyć. Dojechaliśmy. Pa koch... Pa.
- Pa KOCHANIE- usłyszałem to jej ,,koch". Dałem akcent na ostatnie słowo, by oznajmić jej, że mi to nie przeszkadza.Hejka kochani! Ten rozdział trochę krótki, ale nie miałam weny na koniec. Następny rozdział już nie długo...💗😁😍
CZYTASZ
Na Zawsze (Zakończone)
Teen FictionHistoria o trójce przyjaciół . Maja ,Hania i Antek. Maja i Hania przyjaźnią się już od zerówki. Nie mogą bez siebie żyć. Antek dochodzi do nich w 3 klasie. Na początku im dokucza ,ale nienawiść przeradza się w przyjaźń ,a potem w miłość. Kto z kim b...