Rozdział 2 Kontrakt

631 34 5
                                    


-Jak ty to robisz ,że w jednej chwili jesteś kotem, a w drugiej człowiekiem?- zapytałam naaaprawdę zaintrygowana.
-Umiem tak bo jestem wampirem...

Kuro

Jej twarz przybrała wyraz ogromnego zainteresowania. ,,Czy ona, aby na pewno jest normalna? Mòwie ,że jestem wampirem ,a ona zamiast w przestrach to w zaciekawienie popada"- pomyślałem zdziwiony, ale nie dałem po sobie poznać.
Wytłumaczyłem jej na czym polega SerVampstwo.
-To naprawdę ciekawe!- powiedziała patrząc mi prosto w oczy. -Tylko powiedz mi Kuro...- no nie!
Między jej ręką ,a moja szyją pojawił się ten upierdliwy łańcuch.
Jej mina ukazywała przestrach i zdezorientowanie. W końcu jakaś normalna reakcja.
-C -co to było?!- jej głos drgał , spowodowany strachem przed nieznajomym.
-Kontrakt ,ale taki na 24 godziny.- odparłem leniwie.- Żeby taki na zawsze był zawiązany ,musiałbym wypić twoją krew.- ziewnąłem przeciągle.
W tej chwili podsunęła mi pod nos swoją rękę i się uśmiechła.
Ona nie chce chyba...
-Miło będzie mieć towarzystwo.- nabiła na moje zęby swoją rękę.
Jej krew była słodka ,można by ją w smaku porównać do waniliowego aromatu, do lodów z wiòrkami czekolady ,która dodawała jej krwi posmak goryczy.
Gdy oderwała skórę od moich ust, oblizałem je.
Kontrakt zawiązany, przypieczętowany łańcuchem łączącym moją szyje z jej ręką.
Znowu muszę być wierny jak pies.
Eh ca za upier...Czekajcie!
-Gdzie twoi rodzice?- zapytałem niby leniwie, jednak nie zdołałem ukryć mojego całego zaniepokojenia.
-Nieżyją, ale to zupełnie inna historia- powiedziała to z powagą, stała prosto jak drut.
-W takim razie kim jest Victoria Sertiori?- tu szczerze byłem ciekaw.
-Moja ciotka, skąd o niej wiesz?- spytała zdziwiona.
-Z dowodu osobistego. Mieszka tu?- ta wymiana zdań była coraz nudniejsza.
-Nie, mieszka na zachód stąd w mieście pod nazwą Alsheki Lagune. Położone jest przy morzu i jest ślicznie. Co do samej ciotki Vicki pomieszkuje tu czasem ,ale nie często.
A tak się akurat złożyło, że razem z mężem wyjechała 3 dni temu.- żyłka w jej czole poruszyła się zapewne ze zdenerwowania.
-Masz tu może jakąś konsole do gier...

CDN

Przepraszam ,że taki krótki i nudny ,ale jak to się mówi ,,Cisza przed burzą".
Do zobaczenia,)

SerVamp-Nie Zapomnij!!! ||Kuro X OC||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz