-Tak się dziękuje za rade?!- wydarł się Lawless ,po chwili jednak usłyszałam jego śmiech , potem jęk bólu. Zgaduje, że dostał kopa od Lichta.
Iril
Obudziłam się obok Kuro, co w sumie nie było nowością ,bo często się do mnie zakradał i w formie kota zwijał w "kuleczkę". Nowością było to ,że nie był w formie kota,a w tej 2-iej.
Oczywiście to ja się obudziłam pierwsza ,bo on se spał w najlepsze.
Wstchnęłam ,podniosłam i poszłam do kuchni. Gdy otworzyłam lodówkę zamrłam, nic w niej praktycznie nie było.
Zapewne zeżarliśmy wszystko na "imprezie" ,której nie pamiętam.
Ubrałam się i napisałam kartęczkę do Kuro.
"Jest 7:16, poszłam do sklepu po jedzenie. Wrócę za godzinę"
I wyszłam z domu. Od kąd opuściłam budynek czyłam się dziwnie, jakby obserwowana.
Moje przeczucie nie było mylne, bo gdy tylko znalazłam się w miejscu bez światkòw ,poczułam ból z tyłu głowy.
Sleepy Ash
Obudziłem się bardzo późnym rankiem,jeżeli nie wczesnym przed południem. Iril nie było przy mnie ,więc już pewnie wstała.
Poszedłem leniwie do kuchni ,bo tam spodziewałem się ją ujrzeć.
Jednak w pomieszczeniu nikogo nie zastałem, lecz dostrzegłem kartęczkę.
"Jest 7:16, poszłam do sklepu po jedzenie. Wrócę za godzinę"
No tak, wczoraj wszystko wyżarliśmy.
Skoro powiedziała ,że wróci za godzinę to powinna być tu za...Popatrzyłem na zegar i zamarłem była 12:58. Powinna być już 4 godziny temu.
Szybko złapałem za telefon i akurat wtedy zadzwonił. Odebrałem.
-Witaj Sleepy Ashu, braciszku.- usłyszałem głos Tsubakiego.- Wiesz, mam twoją ukochaną Eve.-wybuchł śmiechem- Ale nuda. Wygląda na kompletnie przerażona, nawet słowa nie może wypowiedzieć. Patrzy się w dal zamglonym wzrokiem ,jakby umarła przerażona. -znowu wybuchł śmiechem i się rozłączył.
Iril, jest przerażona. Nadal nie pozbierała się po poprzednim porwaniu ,a tu znowu ktoś ją porwał.
Nawet nie chce myśleć co musi teraz przeżywać.Zadzwoniłem do All of Love i powiedziałem co się stało. Obiecał ,że powiadomi wszystkich ,a ja byłem gotów przemierzyć całą Japonię ,żeby tylko ją odnaleźć.
Zacząłem szukać od drogi ,którą idzie się z naszego domu do sklepu.
W pewnym miejscu, miejscu w którym spotkałem Iril, zobaczyłem jej bransoletkę z czaską, pamiątkę po wizycie w Hiszpanii na Majorce (aut.dop. Ja se taką kupiłam właśnie wczoraj ,więc pomyślałam ,że ją tu wsadze XD). Ubòstwia ją, na pewno ot tak by jej nie zgubiła.
Zapewne tu musiała zostać porwana, obejrzałem się wokół za dobrym miejscem do obserwacji. Zobaczyłem jedno takie miejsce, dach wysokiego budynku. Było z niego widać całą drogę od domu ,aż do tego miejsca.
Gdy już się tam dostałem zauważyłem telefon z laleczką tamtego magika ,ktòry dostał od Iril w jaja.
Był tam też lornetka.Przegrzebałem cały telefon i odnalazłem w notatkach adres.
To jedyny trop jaki miałem dlatego tam ruszyłem.
Napisane:23.06.2019
Opublikowane:26.06.2019
CZYTASZ
SerVamp-Nie Zapomnij!!! ||Kuro X OC||
FanfictionTo (Nie) typowa opowieść o ( Nie) normalnej dziewczynie. Czyli w skrócie i po prostu Kuro X OC