-Dziękuje Ci Kuro, jak chcesz możemy pograć razem na konsoli- uniosłem głowę do góry. Iril stała przede mną z ręką na biodrze i z uśmiechem na twarzy. Łzy z wcześniej znikły , ale na pewno nie bezpamiętnie.Iril
Obudziłam się rano ,niewyspana.
Przez całą noc śniły mi się koszmary.
W samej koszuli nocnej wyszłam z pokoju. Wchodząc do salonu i rozglądając się po nim nie zauważyłam Kuro. No nic - pomyślałam i wzruszyłam ramionami.
Weszłam do łazienki, popatrzyłam w lustro. Moje oczy były podkrążone i opuchnięte.
Westchnęłam głośno i obmyłam twarz.
Gdy spojrzałam spowrotem w lustro, za mną w drzwiach stał czarny kotek.
Odwròciłam się w jego stronę, stał przede mną chłopak o niebieskich włosach i opierał się o framugę drzwi.
-Witaj Kuro- ziewnęłam,minęłam go w drzwiach i udałam się do salonu, gdzie najzwyklej w świecie walnęłam się na kanapę. Patrzyłam w biały sufit, który już po chwili został zasłonięty przez twarz Kuro.
-Wyglądasz jak 7 nieszczęść- stwierdził leniwie i zamieniając się w kota ,położył mi się na brzuchu.
-A to żeś mnie pocieszył - jękłam - Czuje też się jak 7 nieszczęść. Mimo wszystko trzeba iść do szkoły.- Teraz jęk wydał z siebie Kuro.- Taaa ,wiem ja też nie lubię szkoły.
Zdjęłam z siebie kotka poszłam do pokoju ,przy okazji odpinając koszule.Time Skip
Po lekcjach wesoło idąc do domu, spostrzegłam ,że ni z gruchy i z pietruchy zaczęła mnie ,,pochłaniać" wszechobecna biel. Zatrzymałam się, a przede mną pojawił się mężczyzna o czarnych włosach, czerwonych oczach i ubrany w japońskie, męskie kimono. (W to ubrany jest Tsubaki?)
-Opowiedzie mi jakąś ciekawą historię- rzekł ze znudzoną twarzą i się zatrzymał- Nie? Nie, nie ...W takim razie ja wam opowiem historię.
Kuro wyjął łepek z mojej torby i ze złożonymi uszami patrzył na nieznajomego,a on kontynuował.
- Pewnego razu , pewna osoba o pewnym czasie była sobie. Wszystko co ją otaczało było nudne i takie samo każdego dnia. Ta osoba była pochłonięta rutyną. Jeden dzień z jego wspomnień się ròżni. Dzień ,w którym po raz pierwszy spotkał swojego najstarszego brata i właśnie w tamtej chwili go też znienawidził i poprzysiągł zemstę. Teraz ta osoba pragnie wojny. Wojny ,która pochłonie jej rodzeństwo i każdego kto jest dla nich cenny.- zakończył i się zachął śmiać w niebogłosy ,jednak po chwili przestał- Ale nuda.
-K -kim jesteś ?- zapytałam przerażona.
-Who is Coming? ,Kto przychodzi? 8 z rodzeństwa ~Melancholia- odpowiedział z uśmiechem.- Przyszedłem tu po mojego najstarszego braciszka- wskazał palcem na Kuro w mojej torbie- Witaj Sleepy Ash' u, Śpiący Popiole.
Lenistwo się schowało głębiej w torbę. Nic to nie dało bo chuda ręka mężczyzny i tak wyjęła czarnego kocura i nim rzuciła.
Był tak blisko mnie ,za blisko. Jak TAMTEN człowiek, TAMTEGO dnia.
Wstrząsnęły mną dreszcze, spojrzałam w oczy mężczyzny przede mną, był odemnie wyższy o ok. 30 cm.
-Boisz się mnie?- znowu ryknął śmiechem i tak jak poprzednio po chwili wròcił do poker face'a. -Ale nuda.
Już zaczął mu się pojawiać miecz w ręce kiedy nagle cała biel zniknęła.Sleepy Ash
Biel zniknęła, pojawiliśmy się w jakiejś ciemnej uliczce.
Iril siedziała na kolanach z rękami kurczowo ,,przyklejonymi" między piersiami. Tak jakby chciała ochraniać swoje serce. Cała się trzęsła ,a jej wzrok ... nieobecny i całkowicie przerażony.
Podszedłem do niej i położyłem rękę na jej ramieniu.
Krzyknęła z przerażenia i się odsunęła odemnie jak najdalej.
Stałem tak osłupiały. Co mam zrobić? Czy jeżeli coś zrobię będzie dobrze?
Nie chce ZNOWU brać odpowiedzialności? Ale mam ją tak zostawić? Czemu, czemu to ja muszę podejmować decyzje?!
-Jesteś upierdliwa- jękłem mimowolnie. Wzdrygła się.
-K -kuro?- zapytała przerażona i już obecnym wzrokiem popatrzyła na mnie ,rzuciła się do mojego torsu i niczym małe dziecko wybuchła płaczem.
Zdziwiony wziąłem ją delikatnie na ręce i skacząc po dachach ,zaniosłem ją do domu.
Będę miał zakwasy na 100%Hejka!
Ludzie ta książka jeszcze żyje!
Mam nadzieje ,że się cieszycie i że czytanie tego sprawia wam radość.
Do zobaczenia!
CZYTASZ
SerVamp-Nie Zapomnij!!! ||Kuro X OC||
FanfictionTo (Nie) typowa opowieść o ( Nie) normalnej dziewczynie. Czyli w skrócie i po prostu Kuro X OC