Rozdział 12

4.8K 233 75
                                    

Witajcie pchełki :) jak się macie?

Jest i obiecany rozdział, a w ramach zadośćuczynienia za to, że tak długo mnie nie było i ten jest bardzo krótki jutro pojawi się kolejny. Nie przedłużając życzę miłego czytania ("•")

___________________

Feniks natychmiast roztropnie zginął się w płomieniach, gdy drzwi gabinetu Dumbledore'a otworzyły się gwałtownie, ukazując bardzo rozgniewanego Severusa Snape'a. Dumbledore spojrzał na niego z łagodną troską na twarzy

Co jest nie tak, Severusie? - zapytał

- Co jest nie tak? Wiedziałeś, ŻE WIEDZIAŁ! -Rzucił papiery na biurko dyrektora. Dumbledore podniósł rękę. Nie krzycz, Severusie, i uprzejmie usiądź. Czy chcesz filiżankę herbaty? Kawałek ciasta? Może cytrynowego dropsa?

- Kpisz sobie ze mnie? - warknął Severus, gdy Dumbledore czytał notatki Harry'ego.

- Czy kiedykolwiek cię wyśmiałam, dziecko?

-Nie jestem już dzieckiem- warknął mistrz eliksirów

-Jesteś dzieckiem na wiele sposobów, -Severusie. Proszę powiedz mi, co się stało, czy jest coś, ci powinienem wiedzieć?" - zapytał Dumbledore.

Severus opowiedział mu całą historię.

- Więc... Harry ma z tobą telepatyczną więź, którą blokujesz bardzo wytrwale - to logiczne biorąc pod uwagę twoje umiejętności w Oklumencji i niechęć do męża.

-Dlaczego nie wspomniał o tym zjawisku Kiedy miał piętnaście lat, jak to się stało, nie zauważem tego. Gdyby mi nie powiedział nie dowiedziałbym się nigdy.

-Harry jest dorosły, Severusie; Ma siedemnaście lat. Jego magiczne moce wzrosły w ciągu ostatnich dwóch. On dojrzał i wierzę, że próbuje znaleźć
połączenie z tobą teraz, kiedy jest tobie poślubiony, zamiast trzymać cię z dala od swojego życia. On chce cię poznać.

Severus wstał.

-Nie chcę go poznać!- Nie chcę znać w ogóle syna Jamesa Pottera!- Dumbledore westchnął cicho i wzruszył ramionami.

-Masz obsesję na punkcie kontynuowania nienawiści Jamesa Pottera przez jego syna. Omawiałem to wiele razy z tobą. Bezskutecznie.- Snale znów usiadł, jego ramiona opadły.

-Więc, Severusie. Szanse Harry'ego na opanowanie telepatii są bardzo obiecujące ... lub byłyby, gdybyś próbował go poznać. Jestem przekonany, że będzie to warte wysiłku.

- Czy wiedziałeś, że Potter... Harry... jest w posiadaniu tego połączenia telepatycznego?- Dumbledore uśmiechnął się tajemniczo.

-Podejrzewałem

- Severus parsknął, czy podejrzewasz, że dzieli się tym łączem tylko ze mną? - spytał Severus przebiegle.

-Jak już powiedziałem to tylko podejrzenie. Mógłbym się absolutnie mylić.

-Tak czy nie, Albusie? Severus powiedział ponuro.

-Tak, mój chłopcze. Musi nauczyć się komunikować z innymi, którzy nie posiadają umiejętności magii mentalnej tak jak ty.

- Myślisz, że ta więź ma coś wspólnego z Voldemortem? Z jego bliznami i moim znakiem? Z naszą więzią małżeńską?

- Dobre pytania, Severusie, bardzo dobre pytania ... Może połączenie jest z związane z jednym z nich, dwoma, wszystkimi, albo żadnym z nich. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że obrona Harry'ego musiała być słaba po pierwszej lekcji jako, że umysł pozwolił mu nieświadomie i nieumyślnie nawiązać połączenie z twoim i zebrać niektóre z twoich myśli. A twój umysł był dostępny tylko przez te kilka chwil, ponieważ właśnie ćwiczyłeś mentalną magię z potencjalnie potężnym Telepatą.

-Harry Potter? Człowiek ukrytych talentów?- Snape powiedział z lekkim uśmieszkiem. Dumbledore podniósł się.

-Proszę tylko, żebyś go wyszkolił i potraktował go ostrożnie i z szacunkiem. Jeśli się nie mylę, może okazać się utalentowanym Telepatą, łączącym Oklumencję z Legilimencją bez konieczności całkowitego odcięcia się od emocji ... jak to ma miejsce w przypadku sztuki Oklumencji.

-Ci, którzy noszą serca na dłoni, to porażki, dla których nauki umysłu są niedostępne.

-Harry jest młodym mężczyzną, Severusie.- mistrz wstał i skinął Dumbledore'owi głową.

- Przepraszam, że przeszkodziłem i dziękuję za twój czas.- Powiedział beznamiętnie.

- Jestem pewien, że doceniasz fakt, że Harry przyszedł do ciebie bezpośrednio po obejrzeniu kilku twoich myśli, Severusie. Uczciwość jest kluczowa dla dobrze funkcjonującej relacji. -Severus wyglądał tak, jakby ktoś wsadził mu szczególnie kwaśną cytrynę między zęby

-...Tak, cóż, wiem to - odpowiedział.

- Dobranoc, mój chłopcze - powiedział Dumbledore. Za nim narodzony na nowo z popiołu Fawkes wyciągnął swoje maleńkie pomarszczone skrzydła, mrugając mętnie w łagodnym świetle pokoju, Severus wymaszerował z gabinetu Dumbledore'a, rozmyślając nad wydarzeniami wieczoru.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 28, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Snarry •When You Touch Me•- TłumacznieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz