4.Tajemnica szkoły

12 3 0
                                    

Obudziłem się pierwszy, Marcel nadal spał z całymi nogami uwalonymi pastą. Ustawiłem kamerkę GO PRO. Czekając na pobudkę blondyna, zdążyłem sprawdzić fejsa i twita. Zacząłem oglądać nawet filmiki z youtuba, no cóż , to była ósma rano . Uznałem, że szybko się nie obudzi, więc poszedłem na kwadrans wziąść prysznic i się przebrać. W końcu podpiołem mu bezprzewodowe słuchawki do uszu i na pełny regulator włączyłem, znienawidzoną przez wszystkich piosenkę Justina Biebera - Baby. Jego mina - bezcenna , stał zdziwiony, co ma na nogach.

- Za co ? - spytał mocno zdziwiony
- Przypadkiem wczoraj mi nie groziłeś, że mi to zrobisz ?
- Żartowałem, ale ile ty tu tego dałeś ? Nie masz pasty przynajmniej
- Sory Marcel, ale to twoja pasta, dobra, idź się ogarnij

Wyciągnąłem kamere i przerzucałem wideo do laptopa. Znowu poczułem ból głowy, więc wziąłem apap. Po chwili chłopak wrócił do pokoju umyty i przebrany.

- O której kończy się cisza nocna ? - spytałem
- O dziesiątej , a co ?
- To leć za te półtora godziny, ogarnąć gdzie mieszka ta cała miss
- Asia ?Wpadła Ci w oko ? - spytał rozbawiony
- Myśl czasem, to jej chłopak mi to zrobił - wskazałem na bolącą część głowy
- A czemu Ty tego nie zrobisz ?
- Bo mam jeszcze twoje głupie fotki z zabezpieczeń laptopa
- Ale usuniesz je ?
- Jasne
* Żal mi go, gdyby spojrzał na ekran , zauważyłby filmik z pranka
* Widzę przecież - tym razem to była myśl blondyna
- Ty też ?! - spytałem z irytacją
- To szkoła jest specjalnie dla takich z mocą, nie wiedziałeś ? - spytał wyszczerzony
- Chodziło mi, że ty też wbijasz ludziom do głowy bez uprzedzenia ? - udawałem, że wiem o tej tajemnicy szkoły
- Raz tylko, a ty się na mnie drzesz
- I o raz za dużo, a właśnie, oddasz mi tą ulotkę ?-dodałem grając na czas
- Przecież zabrałeś mi ją przed apelem
* Nareszcie
- Dobra, patrz usuwam - usunąłem na jego oczach z komputera ten filmik
- Co ja mam teraz robić, jak mnie obudziłeś i już nie zasnę?
- Hmm, nie zatruwać mi życia swoją obecnością ?
* Chyba wychodzę z wprawy

Te dziewięćdziesiąt minut szybko mineło, przynajmniej dla mnie, blondyn chodził po ścianach z nudów, więc cieszył się, gdy mógł się już czymś zająć. Ja natomiast miałem okazje przerzucić ponownie filmik, tym razem z telefonu i zmontować go.
Nagle zauważyłem, że telefon blondyna leżał na jego łóżku.

* O nie, zostawił telefon i zapełnię mu pamięć zdjęciami ściany , a przy okazji po sprawdzam co tam ma - podłączyłem Alcatel-a do laptopa , przeszłem zabezpieczenia i przekopiowałem wszystkie pliki do folderu " Marcel tel.".

Pół godziny później wchodziłem już do damskiego internatu. Szukałem dzrzwi z numerem trzy, akurat był obok wejścia. Zapukałem i po chwili otworzyła znana mi osoba, była czymś zdziwiona.

- Sarkazmu nie rozpoznajesz ?
- A co to jest sarkazm ? - spytała z ironią
- Jest Asia ?
- A więc jesteście już na ty ?
- Jest ? - zaczynała mnie już irytować
- No jest

Weszłem do pokoju dziewczyn, który niewiele różnił się od mojego, był trochę węższy i pomalowany na zielono. Asia leżała w łóżku i przeglądała telefon , gdy zauważyła, że to ja weszłem niedbale odłożyła iPhone'a i staneła obok mnie.

- Możesz wyjść Julia ?
- Jasne - niższa dziewczyna opuściła pomieszczenie
- I co ? Myślisz, że jak naślesz na mnie jakiegoś tempaka to coś zmienisz ? - starałem się nie krzyczeć
- O czym ty mówisz ? To ty zaatakowałeś mojego chłopaka ! Ja go nie nasyłałam !
- Sam wbiegł do mojego pokoju i rzucił się na mnie
- Twierdzisz, że Julka mnie okłamała ?
Czemu miałaby to zrobić ?
- Nie wiem, mówię jak było !
- Julka ! - dziewczyna nie wchodziła , wyczułem ją darem, była za drzwiami,
- Jak ustalisz z nią kto go nasłał, to mi powiedz - wyszłem z pokoju, Julia była już w następnym korytarzu, wyczuwałem ją
* No to się robi dziwnie

Po chwili , gdy już byłem w korytarzu i kierowałem się do mojego pokoju, podeszła do mnie uśmiechnięta dziewczyna. Była wysoka, miała długie, farbowane na różowo włosy.

- Cześć, mieszkasz tu ? - zaczeła
- Tak, a co ?
- Jestem przewodniczącą , dziś wieczorem całą szkołą idziemy do lasu zrobić ognisko, pomożesz mi i rozniesiesz te ulotki w tym korytarzu ? - dopiero zauważyłem ulotki, które niosła
- Czemu nie ?
- Dzięki - uśmiechneła się

Dopiero po chwili zorientowałem się w co się wkopałem. Gdy weszłem do pokoju, mój współlokator leżał w łóżku z bluzą na twarzy.

- Co ty ? Śpisz ? - spytałem zirytowany, nawet się nie ruszył
- Ej, jaki masz kod do telefonu ? - powiedziałem po chwili
- Zostaw mój telefon! - nagle wstał - Spokojnie, nie wziąłem go - zaśmiałem się
- Jak już się "obudziłeś"to roznieś te ulotki po pokojach wzdłóż korytarza
- A co tam jest ?
- Informacje o ognisku dzisiaj wieczorem
- Lecisz ? - spytałem nie ukrywając irytacji
- Okej - powiedział przeciągle i poszedł

W tym czasie zdążyłem wrzucić do folderu z telefonu blondyna specjalny silnik aplikacji, zmienić nazwę aby działało. Po chwili wczytywania wreszcie włączyłem silnik i w rogu pojawiła się aplikacja, z kształtem szybki telefonu , który działał. Miałem właśnie zacząć przeszukiwać jakiegoś nowego haka na mojego znajomego, gdy do pokoju weszła, po uprzednim zapukaniu szkolna pielęgniarka.

- Dzień dobry
- Dobry, boli głowa ? - spytała kobieta, siadając na krześle obok
- Rano bolała, potem wziąłem apap i przeszło - uśmiechnąłem się, zanotowała coś w zeszyciku
- Co się wogule stało wczoraj po tym uderzeniu ? - spytałem
- Pan Łukasz odciągnął Kamila od Ciebie, a ja z Marcelem zabraliśmy Cię do gabinetu - powiedziała nie odrywając wzroku od notatek
- Będziesz musiał iść ze mną do gabinetu na kilka badań
- Nie mogła pani zrobić tych badań prędzej ?
- Musisz być przytomny do niektórych i wyrazić zgodę
- Dobrze - wyłączyłem komputer i poszłem za pielęgniarką.

Przepraszam za przerwe, ale nie miałem weny co do tego rozdziału.

Nie zapomnijcie zostawić gwiazdkę.


Inny?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz