5

1.1K 74 2
                                    

Ręka Jimina wędrowała po ciele Taehyunga delikatnymi ruchami. Podwinął jego koszulkę, a jego palce płynnie muskały skórę chłopaka. W międzyczasie składał delikatne pocałunki przy jego uchu kiedy robił przerwy podczas ich rozmowy.

-Jest od nas młodszy o dwa lata i niedawno zaczął pracować w tej samej firmie, co ja - powiedział Jimin. - Od razu go polubiłem, tobie pewnie też się spodoba. Jest bardzo miły i przystojny.

-Jak na razie nie czuję się przekonany - mruknął Taehyun z pochmurną miną choć miał przymknięte oczy od zadawanych drobnych pieszczot.

-Nie przerywaj mi. Na pewno gdybyś go zobaczył to byś się ze mną zgodził. Ma świetnie wyrzeźbione ciało, do tego... - nie zdążył dokończyć, ponieważ Taehyung poderwał się gwałtownie do siadu.

-Skąd wiesz, że jest umieśniony? - Jimin zamilkł i ewidentnie się spiął. - Słuchaj, jeśli zaraz mi wyjedziesz z czymś w stylu ruchania w kiblu to od razu możesz wyjść.

-Nie, nic z tych rzeczy - Jimin spuścił głowę. - Nie umiałem ci tego zrobić.

-Oho, czyli mam rozumieć, że prawie do tego doszło, tak?

-Prawie - Jimin podrapał się po głowie. - Przerwałem kiedy zaczął mnie rozbierać. Cały czas myślałem o tobie i nie mógłbym potem spojrzeć ci w oczy.

-Jimin, dla mnie pocałunki czy obmacywanie to też zdrada -Taehyung chciał się odsunąć, ale został powstrzymany ruchem ręki młodszego.

-Przysięgam, że pocałował mnie może ze dwa razy - jedną z rąk położył na swoim sercu. - Poza tym nie wiedział, że kogoś mam.

-A teraz wie? - Tae burknął pod nosem.

-Wie. Pokazałem mu nawet nasze zdjęcie i uznał, że jesteś przystojny - Jimin dotknął policzka starszego.

-I co mi po takim komplemencie?

-Daj temu szansę, Tae - Jiminz zaczął robić oczy szczeniaczka, co zawsze działało w ten sposób, że osiągał każdy swój cel tym wymuszaniem. - Sam Jungkook to zaproponował, chciałby cię poznać.

-Może ja niekoniecznie mam ochotę poznawać jego.

-Jeśli ci się coś nie spodoba to po prostu przestanę drążyć. Jeśli chodzi ci o zazdrość to pamiętaj, że jesteś dla mnie najważniejszy, a tu chodziłoby o sam seks. Miłość czuję jedynie do ciebie, on mi się tylko podoba wizualnie. Uważam też, że skoro cię nie zdradziłem wtedy to nie zrobię tego w czasie twojej nieuwagi - uśmiechnął się lekko.

-Chcesz dostać medal za wierność w związku? - Taehyung prychnął pod nosem.

-Chcę dostać twoje zaufanie, że kocham tylko ciebie - Tae nie zdążył już nic dodać, ponieważ Jimin przyciągnął go szybko do namiętnego pocałunku, a potem pchnął na łóżko siadając na jego brzuchu.

Taehyung zdawał sobie sprawę z tego, że Jimin jest po prostu niewyżyty i ciężko było nadążyć za jego apetytem seksualnym. Wiedział też, że próbował go przeciągnąć na swoją stronę właśnie za pomocą swojego ciała jednak Taehyung czuł się odporniejszy na takie działania. Nie żeby miał go odepchnąć, chodziło Jungkooka.

Nie chciał poddać się tak łatwo, ale postanowił jeszcze skorzystać skoro Jimin chciał go przekonywać do tego w tak przyjemny sposób. 

polygamia // short story VMINKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz