1. TYDZIEŃ, W KTÓRYM WSZYSTKO SIĘ ZMIENIŁO

321 22 100
                                    

Wdech. Wydech.

Eliksir Słodkiego Snu. Dodać dwie krople śluzu gumochłona. Wymieszać raz w prawo, cztery razy w lewo. Odczekać trzy minuty. Dodać cztery gałązki waleriany i sześć miarek standardowego składnika. Powtórzyć procedurę mieszania. Dodać cztery gałązki lawendy. Mieszać miksturę, aż nabierze fioletowy kolor. Powoduje natychmiastowe zaśnięcie, bez snów.

Wdech. Wydech.

Eliksir Bulgeye'a. Szmaragdowo-zielony eliksir, po którego zastosowaniu pęcznieją oczy. Należy ważyć przez dwa tygodnie, dodając co kilka godzin oczy czarnego chrząszcza i węgorza. Bardzo niebezpieczny.

Wdech. Wydech.

Eliksir Bujnego Owłosienia. Szczurze ogony, pięć kropli śluzu gumochłona, dwie miarki standa...

Rudowłosa dziewczyna mamrotała składniki dobrze znanych jej eliksirów, opierając się o ścianę łazienki na drugim piętrze. Kiedyś usłyszała w mugolskiej telewizji, że podczas stanów silnego wzburzenia należy skoncentrować się na skomplikowanych matematycznych obliczeniach, żeby wyprzeć z siebie te myśli, zapomnieć. Lily Evans w Hogwarcie nie uczyła się matematyki, ale uznała, że równie skomplikowane będą przepisy na magiczne eliksiry, zresztą był to jej ulubiony przedmiot, a w chwilach złości starała się myśleć o tym, co najbardziej ją uszczęśliwia. Nie pomogło, nie tym razem.

To był najgorszy tydzień w jej szesnastoletnim życiu. Tydzień, który zmienił wszystko nieodwracalnie. Chciała płakać, ale nie miała już wystarczająco dużo łez, aby to zrobić. Po prostu siedziała skulona i patrzyła się w przestrzeń, nie mogąc przerwać gonitwy myśli, toczącej ostateczną bitwę w jej głowie.

Nie miała pojęcia, ile czasu tak spędziła. Jednak to nie było ważne. Promieniujący ból, który przeszedł całe jej ciało, zaczynając od prawej kostki – też nie był ważny.

Remus Lupin jest wilkołakiem.

Jej najlepszy przyjaciel, Remus Lupin, jest wilkołakiem.

Tylko to się teraz liczyło.

CZTERY DNI WCZEŚNIEJ, 1 WRZEŚNIA, COKEWORTH

Lily siedziała na małej pufie przed toaletką w swoim pokoju w Cokewort, próbując usilnie rozczesać gąszcz rudych loków. Bezskutecznie. Z jej ust wyleciała wiązka słów, które wymówiła tak szybko, że chyba sama nie była w stanie odgadnąć ich znaczenia, ale brzmiały groźnie, więc z całą powagą można je było uznać za przekleństwa. Odłożyła szczotkę na blat toaletki najdelikatniej jak potrafiła, po czym zlustrowała krytycznym wzrokiem swoje odbicie w lustrze.

Ojciec lubił określać ją mianem jego małej, filigranowej dziewczynki i miał w tym trochę racji. Szesnastolatka nie była zbyt wysoka i, choć urosła tego lata kilka centymetrów, a jej spodnie miały teraz długość trochę ponad kostkę, to nadal nie była w stanie podnieść produktów z najwyższych półek w sklepie. Zdecydowanie urosły jednak jej płomiennorude loki, dzięki którym zwracała na siebie uwagę wszędzie, ilekroć się gdzieś pojawiła. Nie podobało jej się to, bo przez ten kolor i jej wybuchowy charakter dostała w Hogwarcie przydomek Rudej Furii. Czuła jednak, że nawet jeśli się przefarbuje, to i tak nic nie zmieni. Chciałaby powiedzieć, że poza tym wyglądała całkowicie zwyczajnie. Nie do końca. Była posiadaczką bladej cery i dość anemicznej budowy ciała, przez co nieznajomi oceniali ją początkowo w sposób lekceważący, jednak już po jakimś czasie wszyscy przekonali się, jak wielkie ma w sobie pokłady energii. Dała o tym znać szczególnie na piątym roku, kiedy konflikt pomiędzy jej przyjacielem Severusem Snapem, a Jamesem Potterem zaostrzył się.

Poczuła lekkie ukłucie w brzuchu na to wspomnienie. Severus Snape jeszcze całkiem niedawno był jej wieloletnim i oddanym przyjacielem. Czuła pustkę w sercu, na wspomnienie ostatniego lata, kiedy razem spędzali każde upalne popołudnie, wylegując się na kocu w kratę, pod starym jesionem w ogródku Lily, w Cokeworth. Roześmiani przeglądali stary podręcznik do eliksirów, beztrosko rozmawiając. Dziewczyna była przekonana, że i tego lata będzie podobnie. Nie mogła jednak mylić się bardziej. Po feralnym incydencie, który miał miejsce zaraz po SUM-ach z Obrony Przed Czarną Magią, Lily nie chciała nawet widzieć starego przyjaciela na oczy. Severus znał ją na tyle, żeby o tym wiedzieć, dlatego respektował jej potrzebę przestrzeni i czasu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 21, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

THE MARAUDERS: 1977Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz