POV PAULINA
Kontaktowałam się z chłopakami jeszcze tego dnia. Ale muszę stwierdzić, że Szymon na żywo jest jeszcze przystojniejszy. Koniec! Wystarczy tego, nie po to tutaj są żebym myślała o tym jaki to on przystojny jest. Mam pomóc Januszowi przeprosić Klaudię. Na tym pozostne.
- Wandtke! - zawołałam przyjaciółkę
- Co? - zapytała wchodząc do mojego pokoju - Masz dla mnie jedzenie?
- Nie, ale chciałam pogadać. - uśmiechnełam się
- Jak nie masz jedzenia to cześć. - już chwytała za klamkę
- Kupie Ci kebsa! - krzyknełam
- Kebsa powiadasz. - udawała zmyśloną - No nie wiem, nie wiem.
- I Cole. - dodałam
- Okej. - usiadła obok mnie na łóżku - Więc?
- Jesteś zła na Janusza? - zapytałam
- Nie jestem na niego zła bardziej boli mnie to, że nie odebrał telefonu ani nie odpisał na żadnego sms'a. Jedynie jestem zła na sobie za tą głupią i bezsensowną kłótnie.
- A na Szymona? - uniosłam jedną brew
- On mi nic nie zrobił więc nie mam powodu. - powiedziała
- Nadal chciałabyś się pogodzić z Januszem?
- Chciałabym, ale czekaj.. Jesteście w jakiejś zmowie czy co? - ups
- Zmowie? Hahaha, zabawna jesteś. On może pomarzyć o kimś takim jak ja do zmowy. - ale wymyśliłam
- Mhm.. Okej.. - powiedziała nie do końca pewna
POV JANUSZ
Siedziałem z Szymonem i oglądałyśmy tv. Nagle dostałem sms'a od Pauliny.
Od: Paulina
Nie jest na Ciebie zła. Jest zła na siebie. Ma bardziej do Ciebie żal o to, że nieodbierałeś i nieodpisywałeś. Poza tym to jest ok.
Ucieszyłem się na wieść o tym, że moja Klusia nie ma mi tego wszystkiego za złe.
- Szymon! Ona nie jest na mnie zła! - krzyknąłem uradowany
- Siedze obok. Słyszę Cię. - oświadczył
- Ale ja się cieszę! - zacząłem skakać wokół kanapy, na której siedzieliśmy
- Tak, tak wiem, ale zamknij się już i siadaj bo czuję się jak w cyrku.
- Energia mnie rozpiera. - zacząłem śpiewać każde słowo
- Boże z jakim debilem ja się zadaje.
POV SZYMON
Od: Paulina
Hej. Nie chciałbyś pójść ze mną do kawiarni?
Obożeobożeobożeobożeobożeoboże
Paulina chce iść ze mna na kawę!
Do: Paulina
Jasne. Kiedy i gdzie?
Od: Paulina
Może jutro? O 14? W tej kawiarni, w której byłeś ostatnio z Januszem.
Do: Paulina
Mi pasuje. Do zobaczenia. :D
Od: Paulina
Do zobaczenia. ;*
O JEZU! WYSŁAŁA MI BUZIAKA!
Wstałem z kanapy i zacząłem tańczyć razem z Januszem. Ten się zatrzymał, spojrzał na mnie po czym o nic nie pytając dalej tańczył.
Jezu ale się cieszę. W końcu się z nią spotkam. Chociaż wyobrażałem to sobie tak, że to ja ją zaproszę, a nie ona mnie. No ale lepsze to niż nic.
POV PAULINA
Wieczorem wzięłam prysznic i ubrana w moją pizamkę w lamorożce położyłam się spać
- Grabowska, wychodzę! - usłyszałam rano krzyk Klaudii
- Idz, nie wracaj za szybko. - powiedziałam, ale nie była w stanie tego usłyszeć
Niechętnie zwlekłam się z łóżka i podreptałam do łazienki. Umyłam twarz, zęby i rozczesałam włosy. Będąc w mojej sypialni przebrałam się w czarne jeansy z dziurami na kolanach do tego ogromny różowy T-Shirt z donatem na środku i z racji tego, że nie było dosyć ciepło to na wierzch ubrałam kurtkę jeansową. Zrobiłam mój codzienny makijaż, a włosy pozostawiłam rozpuszczone.
Poszłam do kuchni gdzie zjadłam śniadanie i wypiłam kawę. Na blacie leżała kartka.
Dzisiaj wrócę o 18 bo muszę pójść jeszcze do dwóch klientek. Nie budziłam Cię bo byś mnie zabiła.
Klaudia- Lepiej dla mnie. - powiedziałam do siebie
***
Zegar wskazywał 13:30 więc powinnam już iść. Tak też zrobiłam. Na miejscu byłam po 20 minutach. Przy stoliku obok okna siedział już Szymon.
- Hej. - powiedziałam z uśmiechem
- Hej. - wstał i mnie przytulił
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czeeść! 💞
Toni możesz pomarzyc o kimś takim ja jak do zmowy, a wiem że mnie pragniesz XD brzmi to dwuznacznie ale chyba zajarzysz
KlaudiaWandtke moja klusia XD wiem że to kochasz
Do następnego. Buźka! 🍀
CZYTASZ
Never say Never | short story | ZAKOŃCZONE
RomantizmNikt nigdy nie próbował mnie poznać, nie chciał. Mam trudny charakter i wiem o tym doskonale jednak on się nie zniechęcił po dwóch dniach. Poznaje mnie coraz bardziej z dnia na dzień. Daje mi szczęście. Jednak wiem, że nasze spotkanie jest niemożliw...