hotel w górach
aura ponura
marmur, lastryko
kawiarnia z muzyką
[do krzeseł przybici
dwaj emeryci]
recepcjonistka - lat siedemdziesiąt
wczorajsza kawa - cztery pięćdziesiąt
fotele klubowe
kieliszek na głowę
trunek na zdrówko
mężczyzna z aktówką
las głupi, te góry
kanapy ze skóry
z papierosa dymw dupie mam już rym
jedno łóżko na nas dwoje
a pokój? to nie-pokoje