Byłaś nieco zdenerwowana. Dziś był pierwszy dzień Twojej pracy, a co za tym idzie, spotkasz uczniów i nauczycieli. Od czterech miesięcy nie widziałaś się z All MIght'em i, mimo wymiany listownej oraz esemesów, trochę Ci go brakowało. W końcu, to on najbardziej przyczynił się do tego, że byłaś aktualnie wolnym człowiekiem. Byłaś mu za to dozgonnie wdzięczna.
Wstałaś z łóżka i wyciągnęłaś z szafy strój bohaterski. Zostawiłaś katanę nie chcąc, by coś się jej stało. Nadal była Twoją ulubioną bronią.
Zjadłaś pożywne śniadanko, przeglądając wiadomości w mediach. Media w końcu dorwały się do informacji dotyczącej Twojego nauczania w szkole. Opinie były różne. Jedni sądzili, iż się do tego nadajesz, jako dowód podając nagrania z Twoich bohaterskich akcji, a drudzy twierdzili, że możesz być jeszcze nie do końca zrównoważona psychicznie i nie powinnaś uczyć. Media nie miały jednak wpływu na decyzję dyrektorka, który, swoją drogą, był bardzo słodki.
All Might: Powodzenia w nauczaniu, (Imię)! - Wyświetliło powiadomienie.
Ty: Tobie również!
Odpisałaś i sprzątnęłaś po śniadaniu. Wzięłaś ze sobą torbę na ramię i wyszłaś z mieszkania. Zakluczyłaś je, po czym ruszyłaś w drogę w kierunku liceum.
***
-Dzień dobry, liczę na owocną współpracę - powiedziałaś, witając się z nowymi współpracownikami. Przeleciałaś wzrokiem po wszystkich. Kojarzyłaś Present Mic'a, Midnight i Cementoss'a. Reszta była dla Ciebie obca.
-Brakuje jeszcze All Might'a, który trochę się spóźni, chociaż wiem, że już go poznałaś - uśmiechnął się Nezu - Zapoznałaś się już z planem?
-Tak, w pierwszej kolejności.
-Świetnie! Pozwól, że cię już zostawię. Jeśli będziesz czegoś potrzebowała, będę w gabinecie - pokiwałaś głową, a dyrektor wyszedł z pokoju nauczycielskiego. Zdążyłaś tylko odłożyć torbę, zanim doskoczył do Ciebie głośny blondyn.
-Yo! Nice to meet you, pretty girl! - Przywitał się. Niemrawo się uśmiechnęłaś. Mówił po angielsku?
-Ech, ciebie też miło poznać - wymamrotałaś niepewnie. Był tak samo energiczny, jak w telewizji.
-Daj jej spokój, Mic - mruknął czarnowłosy mężczyzna, leżący głową na biurku. Po chwili, ociężale wstał i ruszył w Waszą stronę - Ereaser Head. Oprowadzę cię po szkole.
-Nie ja miałem to zrobić?! - Krzyknął ponownie blondyn.
-Miałeś - mruknął czarnowłosy, podchodząc do drzwi.
-Do później - powiedziałaś, wychodząc za nim i zostawiając Yamade.
Już po kilku minutach stwierdziłaś, że Eraser jest raczej leniwy i małomówny. Sama nie byłaś bardzo rozgadana, więc szliście raczej w ciszy. Dowiedziałaś się przy okazji, że nazywa się Aizawa Shota. Czułaś, że będziesz wstanie się z nim dogadać.
Po ponad półgodzinie znałaś mniej więcej plan budynku. Idealnie wczas, bowiem zostało Ci dziesięć minut do Twojej pierwszej, oficjalnej lekcji.
Miałaś zajęcia bohaterstwa trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki, z czego w pierwszy dzień tygodnia prowadziłaś je z Wszechmocnym. We wtorki i czwartki pomagałaś szkolnej pielęgniarce. Recorvery Girl miała swoje lata, a z racji tego, że uczniowie bardzo często sobie coś robili, miała pełne ręce roboty. Chętnie na to przystałaś.
-To wszystko, pójdę już - mruknął Aizawa, włócząc nogami w stronę pokoju nauczycielskiego.
-Dzięki - powiedziałaś na tyle głośno, aby to usłyszał.
CZYTASZ
All Might x Reader
FanfictionDoktor Juimei była znana ze swoich ekstrawaganckich metod treningu. Tak samo jak cała agencja, miała za uszami sporo nielegalnych transakcji. Jednym z nich byłaś Ty. Zabrana od rodziców, kiedy tylko uaktywnił się Twój dar. Zostałaś wychowana na mas...