- Nie dam rady? Dlaczego tak myślałeś?
- Chciałem Cię od tego odciągnąć. - Zdałam sobie z czegoś sprawę. Był w moim śnie. I nie tylko o tym...
Luke ma skrzydła.
- D-dlaczego ma-masz skrzydła? - przełknęłam ślinę.
- Nie mogę Ci powiedzieć... - Lukas spóścił głowę.
- Pójść mnie.
- Co?! - zapytał zdziwiony.
- Dobrze słyszałeś! Póść mnie! - krzyknęłam
- Nie. - Nie mogłam odczytać wyrazu jego twarzy, bo jej nie widziałam. Mogłam zauważyć jedynie zarys okularów. Nie wiem czy były przeciw słoneczne. W sumie, jaki idiotą zakłada przyciemniane okulary w noc?
No tak. Sheldon.
Ale to nie on. Ten chłopak ma dłuższe włosy od niego...
I skrzydlaty jest o wiele chudszy..
- Powiedz mi o co tu chodzi!
- Nie mogę...
- Dlaczego?! - przetwałam mu.
- Zabrania nam.
- Dyrektorka?
- Tak...
- Ale Wiktor chce mi powiedzieć!
- Ale nie może! - podniósł nieco głos, przez co przestałam zadawać pytania.
Przełknełam ślinę i po dość niezręcznej ciszy niepewnie spytałam:
- Czy-czy moi r-rodzice nie-e żyją? - w moich oczach zebrały się łzy.
- Zależy o których mówimy...
- O... O... Annie i Haroldzie H-Hoover... - odpowiedziałam takim samym tonem.
- Oni nigdy nie żyli. - Co?!?!
- C-co?! - krzyknęłam nagle na co Luke się wzdrygnął...
- I tak zapomnisz - znaleźliśmy się w moim pokoju.
- Nie zapomnę...
Zapraszam do gwiazdkowania i komentowania!
CZYTASZ
Inne Światy/ZAWIESZONA
Fantasia- I myśli Pan, że to pomoże mojemu biednemu synkowi? Wie Pan, że jak on nie przeżyje, będzie mieć Pan poważne kłopoty... - lekarz uśmiechnął się pod nosem. - Oczywiście, że przeżyje... - Powiedział składając ręce. -...jeżeli ją znajdziemy... Kiedy M...