prolog

366 42 17
                                    

Calum rozpoczął nowe życie - wyprowadził się od rodziców i usamodzielnił się. 

Jednak jego dusza nastolatka pragnęła tych żelatynowych łakoci, zwanych także misiowymi żelkami.

Ciąg zdarzeń i jego uzależnienie od słodyczy sprawiło, że poznał kogoś wyjątkowego, kto na stałe miał zagościć w jego życiu.


***

kolejne urocze ff, ach, zrobiła się ze mnie miękka pipka. 

No nic, zacznę jechać na poważnie z tym ff jak tylko zrobię trochę rozdziałów na zapas, ale oficjalną premierę tej książki zapowiadam wam na 6 października. Może pojawi się wcześniej, to wszystko zależy od moich nauczycieli i tego, jak dużo nauki będę miała.

W niedalekiej przyszłości zamierzam założyć książkę, gdzie przybliżę wam temat ekonomii, może komuś to pomoże, a dla mnie będzie materiałem do powtórek. Luźne, śmieszne pogadanki na temat pojęć i moje głębsze rozważania na temat naszego kraju (bez polityki, tego gówna się nie tykam)

To chyba tyle, dajcie znać, co sądzicie o tym pomyśle, jak myślicie, kto zagości w życiu Caluma?

Miłej nocy (lub dnia)

gummy bears || cashtonWhere stories live. Discover now