Gdy obaj już byli na pustyni, chłopak zauważył biegnącego w ich kierunku kurczaka. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, kurczak połknął kulkę i zaczął uciekać. Wtedy chłopak krzyknął, wąż drgnął i ruszył w pogoń. Gonił koguta przez trzy godziny. To kurczak wbiegał na zaspy piasku, to z nich zbiegał. To znowu wbiegał na górki... – tytytydydydy...Modern talki...
– Złapałem go - powiedział wąż z krwią na zębach.
– Po co w ogóle go tyle goniłeś?
– Bo mam zbyt mało magi, by jeszcze ją tracić, chyba chcesz wrócić do domu? Chodź musimy pełznąć.
Po paru dniach wędrówki znaleźli miasto na pustyni. Nie było byle jakie, miało w sobie wieżowce, było pełne zieleni.
– Czy to Dubaj?
– Nie, Nie jesteśmy w twoim świecie. To coś o wiele gorszego. Uważaj tutaj na siebie...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
