Pustynia szybko zaczęła się ochładzać gdy słońce zaszło. Gdyby nie wyczarowane przez węża światełko, to pogrążyłby ich całkowity mrok. Na horyzoncie dostrzegli wysoką piramidę. Była w zbyt dobrym stanie, jak na jej wiek. Gdy byli bliżej a noc stała się chłodna, wąż wyczarował im koce. Gdy światło zaczęło dosięgać piramidy, zobaczyli ,że nie była wykonana z kamienia, lecz odlana ze złota. Wtedy wąż jakby się ożywił.
– Jesteśmy uratowani! - mamrotał wąż.
– Co, o co chodzi?!
– To jest świątynia wężów! Jeżeli przejdziesz... Chwila... Zapomniałem!
– Co?! Co zapomniałeś?! - krzyknął chłopiec
– Ile prób musisz wykonać bym mógł spełnić twoje życzenie!
– Chwila, jeżeli przejdę ileś wyzwań to wrócisz mnie do domu?
– Nie do końca... Nie wiem gdzie mieszkasz więc jedynie mógłbym cię zabrać do lasu w którym cię spotkałem.
– Dobra... Wejdźmy do środka.
Piramida od środka była udekorowana rzeźbami najróżniejszych gatunków węży.
– Skoro nie umiesz się przenieść do wybranego miejsca tylko świata, to jak chcesz mnie przenieść do lasu?
– To świątynia zbudowana na moją cześć. Tutaj nie używam swojej magii, używam magii i wiedzy moich wyznawców. A oni żyli dłużej ode mnie, poznali więcej świata - opowiadał wąż zanim nie doszli do pierwszej próby.
Przed chłopcem stał długi na sto metrów most. Pod mostem była czarna pustka
– Ta próba sprawdza czy umiesz myśleć do przodu. Most jest w bardzo złym stanie, ale jeżeli postawisz kroki w przemyślany sposób to wytrzyma - kontynuował wąż - Jeżeli jednak spadniesz to nie masz najmniejszej szansy na przeżycie.
Chłopiec zbladł. Nie miał jednak wyboru. Powoli stawiał kroki, przechodząc od jednej do drugiej deski. Liny były dosyć wytrzymałe, dlatego użył ich w pewnym momencie by przejść przez jedną z większych szpar. Był już w połowie mostu. Kontynuował, dalej stawiał delikatnie nogi na deskach i szedł do kolejnej. Był już dwie deski od końca. Dwa ostatnie kroki. Wstrzymał wdech i zrobił jeszcze jeden krok do przodu. Deska skrzypnęła i pękła. Chłopak zaczął spadać w czarną pustkę.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
