[68]

153 11 0
                                    

Harry's POV

Następnego dnia obudziłem na sofie, nie obok mojej Scarlett. Trochę się zasmuciłem, ale potem mi przeszło. Powód? Scarlett była jak pięciolatka. Wiele rzeczy ją przerażało, wiele rzeczy nie rozumiała, a ja nie chcę takiej dziewczyny.

Zacznijmy najpierw od tego, że Scarlett mnie nie kocha. Powiedziała mi to wczoraj wprost, w klubie, a następnie rozkazała, żebym zawiózł ją do naszego domu. Obawiam się, że przegram, ale może uda mi się sprawić, że dziewczyna mnie pokocha. Zostało jeszcze kilka dni.

Wstałem z dość niewygodnej sofy i udałem się do kuchni, gdzie tam zrobiłem sobie naleśniki, które następnie polałem syropem klonowym. Zrobiłem dodatkowo drugą porcję dla Scarlett. Swój talerz z daniem położyłem na stole i zacząłem się nim zajadać. W pewnym momencie do pomieszczenia weszła moja mała, słodka Scarlett Blue.

- Na kredensie masz śniadanie, kochanie - powiedziałem. Dziewczyna nic nie odparła, jedynie wzięła swoją porcję i zaczęła kierować się na schody - Scarlett! - krzyknąłem za nią. Śliczna brunetka odwróciła się w moją stronę i popatrzyła na mnie.

- O co chodzi, Harry?

- Ja... um... kupiłem nam bilety na wylot do Jamajki.

- Po co? Nie możesz sam lecieć, tylko chcesz ze mną? - zapytała - Do czego Ci będę tam potrzebna? Żebyś mnie obrażał na każdym kroku? Uwierz mi, że mam już tego dość.

- Nie, nie po to - rzekłem.

- A po co?

- Chcę z tobą spędzić czas.

- To załatw sobie inną dziewczynę, bo ja nie mam ochoty tam z tobą lecieć. Chcę spędzić czas ze samą sobą, bez ciebie, Harry - powiedziała i podreptała schodami na górne piętro.

Praktycznie przez cały dzień widziałem ją tylko wtedy, kiedy przychodziła po posiłek. Próbowałem ją jakoś zatrzymać, porozmawiać, ale ona za każdym razem mi uciekała. Co z tego, że mam jej kompletnie dość, kiedy nie ma jej w pobliżu, a kiedy już jest, chcę ją przytulić i pocałować. Co ona ze mną do cholerny zrobiła?

I met her through instagram || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz